Witam serdecznie,
rozumiem, że jest Panu bardzo trudno. Posiadanie przyjaciół oraz nawiązywanie nowych satysfakcjonujących relacji z innymi jest czynnikiem, który w dużym stopniu wpływa na poczucie szczęścia, natomiast pozbawieni bliskich kontaktów czujemy się niepotrzebni i doskwiera nam samotność.
Zaciekawił mnie moment, w którym mówi Pan, że nie może znaleźć chłopaka, jednak brakuje mi bardziej szczegółowych informacji na ten temat, bym mogła odnieść się kompleksowo do Pana wypowiedzi.
Pisze Pan, że chciałby skończyć ze sobą. Domyślam się zatem, że ból psychiczny musi być bardzo bardzo silny, skoro posuwa się Pan do takich myśli. Może jednak jest w Pana otoczeniu choć jedna zaufana osoba, która mogłaby być dla Pana wsparciem? Jeśli trudno o kogoś takiego w gronie znajomych, to może wśród najbliższej rodziny? Nie powinien Pan być sam w swoich obecnych trudnościach, co więcej, mówienie o nich drugiemu człowiekowi spowoduje, że poziom napięcia w Panu zmniejszy się, a trudności przestaną wydawać się nie do przeskoczenia. Jest Pan młodym człowiekiem. Przed Panem jeszcze wiele różnych życiowych sytuacji, a tym samym możliwości poznania ludzi. Życzę cierpliwości i wytrwałości w trudnościach.
Pozdrawiam.
Szanowny Panie,
rozumiem, że pytaniem jest, czy jest jeszcze szansa dla Pana na pomoc? Myślę, że tak. Jeżeli sugeruje Pan, że nie ma osób bliskich, które mogłyby Panu udzielić wsparcia, wówczas może Pan umówić się na wizytę do psychologa celem poszukania podłoża problemów w relacjach z ludźmi, angażowania się w kontakty z określonym środowiskiem i podłożem takich a nie innych przekonań o sobie i świecie, oraz możliwością ich zmiany.
W razie pytań zapraszam do kontaktu.
Anna Szostak, www.ctzo.org
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Najgorszy moment był wtedy, gdy obudziłem si
Wyobraź sobie: jesteś na plaży, wokół bawiące się
Adam Konkol, muzyk, kompozytor, autor tekstów, zał
