Dieta przy Hashimoto

Witam, Mam pytanie dot. choroby Hashimoto (odmiana z niedoczynnością) - znalazłam dwa źródła,które przedstawiają dietę - u Państwa napisane jest, żeby spożywać w odpowiednich ilościach białko (mleko,biały ser, jaja itp) i oleje (rzepakowy), a w innym źródle jest napisane, aby te produkty najlepiej wyeliminować. Jak to w końcu jest ? Moje TSH to 5 "z groszem", a dawkę mam aż 100Euthyrox, mam 25 lat...Dlatego jest to dla mnie ważne, aby dobrze dobrać dietę i pomóc trochę organizmowi. Pozdrawiam
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Witam, przy niedoczynności tarczycy powinno się spożywać odpowiednie ilości białka w postaci mięsa, ryb, nabiału. W przypadku nietolerancji pokarmowej wskazane jest wykluczenie np. mleka, jednak radzę najpierw zrobić testy. Olej rzepakowy jest dobrym źródłem kwasów omega- 3, polecałabym także oliwę z oliwek lub olej lniany. Dieta przede wszystkim musi być uregulowana, z odpowiednią ilością owoców i warzyw (uwaga na np. brokuły, kapustę itd. spożywać tylko gotowane).
Jednak zawsze dietę należy dobierać indywidualnie.

0

Wszystko zależy od indywidualnej reakcji organizmu. Wyłączenie pszenicy i nabiału daje bardzo dobre efekty, są to również bardzo częste alergeny,które wychodzą z testów (na nietolerancje pokarmowe IgG zależne, są to badania z krwi). U moim Gabinecie zlecam dużo tych badań i tylko 1 pacjentce z Hashimoto produkty nabiałowe wyszły o.k....Czy Pani również na niego reaguje? Warto zrobić badania i jeśli jest reakcja białko pokrywamy z mięsa i jaj (chyba, że i one wyszły w reakcji). Zachęcam do lektury, pomoże Pani zdecydować co dalej http://www.dietetykwkrakowie.pl/artykuly_i_porady/dieta-artykuly_i_porady/nietolerancje-pokarmowe-igg/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Dieta przy chorobie Hashimoto

Chciałabym uzyskać poradę odnośnie sposobu odżywiania przy chorobie Hashimoto. Zacznę może od krótkiego przedstawienia siebie i mojego przypadku. Nazywam się Ania, mam 27 lat i do 24. roku życia nie miałam żadnych problemów zdrowotnych. Dokładnie 2 lata temu zaczęła się moja historia z Hashimoto. Ważyłam wtedy 62 kg przy wzroście 172 cm. Byłam szczupła i szczęśliwa. Jestem osobą, która czerpie radość ze zdrowego trybu życia, odżywiania i aktywności fizycznej. 3 lata temu zaczęły się ze mną dziać dziwne rzeczy, marzłam na kość nawet przy średnich temperaturach. Miałam wiecznie lodowate ręce i nogi, byłam ospała, bez energii, osowiała. Do tego doszły zmiany nastrojów - nawet objawy depresji - śmiałam się i płakałam na zmianę - chociaż zawsze byłam osobą roześmianą od ucha do ucha, szczęśliwą i spełnioną. Płakałam kilkanaście razy dziennie bez powodu, a potem śmiałam się - kompletnie nie miałam pojęcia, co się ze mną dzieje. Zaczęły mi wypadać włosy, miałam opuchniętą twarz i generalnie wszystko było na “NIE”. Po kilku wizytach lekarskich, gdzie słyszałam, że to nic, samo przejdzie. Trafiłam do lekarza Chińczyka (mieszkam w Szkocji), który skierował mnie na badanie krwi - biochemia, oznaczenie poziomu hormonow tarczycy i poziomu antyciał tarczycowych. Okazało się, że hormony były w normie, natomiast poziom antyciał - 789 - sugerował chorobę Hashimoto, i co za tym idzie niedoczynność tarczycy. Od tamtej pory przyjmuję lek rano na czczo. Z czasem pewne objawy zaczęły ustępować, niestety nie zauważyłam nawet, kiedy przytylam 11 kg... Ze smukłej sylwetki zorbiła mi się bardziej krągła - szczególnie uda, biodra, brzuch i pośladki. Od tamtej pory moja walka trwa... Co kilka miesięcy staram się przyjeżdzać do Polski - wtedy kontroluje mnie polska endokrynolog. Pani dr powiedziała, że jestem przypadkiem, który powinien oglądać każdy student medycyny. Praktycznie wszystkie objawy niedoczynności tarczycy u mnie występują i rozregulowują cały mój organizm. Niestety, jest on narażony również na inne rzeczy ze strony upośledzonego układu immunologicznego. W listopadzie zeszłego roku np. miałam reakcję anafilaktyczną na chemiczną farbę do włosów - wylądowałam w szpitalu na sterydach, ponieważ miałam opuchniętą całą głowę, oczy, uszy, szyję i bardzo źle się czułam. Po 10 dniach opuchlizna zeszła, ale pozostała wrażliwość na wiele substancji chemicznych - egzema, wysypki, świad skóry. Od tamtej pory dostaję z apteki specjalne kosmetyki dermatologiczne - balsamy, oliwki, kremy - bo tych ze sklepów nie mogę używać. Farby chemicznej do włosów nie będę mogła użyć już nigdy, więc staram się radzić sobie z naturalną henna. Od lekarza wiem, że to właśnie te antyciała, które produkuje moja tarczyca (jest mniejsza o połowę od zdrowego gruczołu) wzmagają skutki reakcji alergicznych i powodują, że jestem bardziej podatna na infekcje, wirusy itp. Przez 2 lata starałam się walczyć z moją wagą. Niestety, bez efektów. Nie jestem zupełnym laikiem w tej sprawie, ciężko nad sobą pracowałam: - żadnego jedzenia po 19-tej, - żadnych gazowanych i słodzonych napojów - tylko woda mineralna, herbata zielona i czerwona, czasem sok owocowy, - żadnych potraw smażonych - większość duszona badź grilowana, pieczona w rekawie bez tluszczu, - nie jadam raczej wołowiny i wieprzowiny - głównie pierś z kurczaka i ryby, - zero słodyczy - batoników, chipsów, ciastek itp., - tylko ciemne pieczywo, - mało produktow z białej mąki, - jadam warzywa i owoce, - nie dosalam potraw i nie docukrzam, - 2 razy w tygodniu chodzę na siłownię, saunę i basen - w domu co 2 dzień ćwiczę na rowerze stacjonarnym plus ćwiczenia rozciągające. W marcu 2009 r. na kontroli u endokrynolog. Okazało się, że mam niską hemoglobinę - 12.4 oraz, jak to pani dr powiedziała, praktycznie zerowy poziom żelaza w tkankach. Poziom ferrytyny - 15.4. Pani doktor powiedziała, że to dlatego, iż przy Hashimoto nie wchłaniam żelaza z pożywienia. W lipcu poziom ferrytyny podniósł się do 44.6. przy suplementacji. Pani doktor poinformowała mnie, że nie chudnę, bo przy niskim poziomie żelaza - nie transportuję tlenu do komórek i nie zachodzi proces spalania. Obecnie z polecenia lekarskiego - wciąż stosuję żelazo, magnez i kwas foliowy. Do tego mam zacząć jeszcze stosować selen, gdyż od pewnego czasu męcza mnie objawy nerwicy - kłopoty ze spaniem, palpitacje serca, szum w uszach, migrenowe bóle głowy. Dodam tylko, źe moja obecna waga to 75 kg. Moim celem byłoby zejście do chociaż 65 kg. Potrafię stosować się do zaleceń i ciężko nad sobą pracować - potrzebuję tylko wytknięcia błedów, które popełniam w obecnym żywieniu/stylu życia lub pokierowanie w zupełnie inną stronę. Bardzo proszę o jakiekolwiek rady i wskazówki. Jestem chętna spróbować czegokolwiek! Pozdrawiam, zrozpaczona brakiem efektow Ania

KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Witam!

Odnośnie żywienia w anemii: http://portal.abczdrowie.pl/pytania/dieta-odpowiednia-przy-anemii.

Pisała Pani o obrzękach - być może część masy ciała wynika z nagromadzenia wody w organizmie, a nie z zawartości samej tkanki tłuszczowej. Proponowałabym Pani przeznaczenie 30 minut (minimum) codziennie na aktywność fizyczną. Proszę jednak nie przesadzać z intensywnością ćwiczeń, szczególnie, jeśli będą temu towarzyszyły zawroty głowy (na tle niedokrwistości). Pisała Pani o dużym udziale warzyw i owoców w diecie. Warzywa może Pani spożywać praktycznie bez ograniczeń (uwaga na ziemniaki, nasiona roślin strączkowych - są kaloryczne). Owoce ograniczyłabym do 1 porcji dziennie (ok. 100-150 g). Podobnie proszę limitować ilość wypijanych soków owocowych. 1 szklanka takiego napoju to nawet 110-120 kcal!

Sauna przyśpiesza proces usuwania toksyn z organizmu - nie zastąpi jednak aktywności fizycznej.

Proponowałabym zamianę wspomnianych przez Panią metod kulinarnych na gotowanie na parze. Podobnie - jeśli często pije Pani wodę mineralną - proszę monitorować zawartość sodu na etykiecie. Wody wysokosodowe mogą powodować zatrzymywanie wody w organizmie.

Zalecałabym spożywanie 5 posiłków dziennie:
- śniadanie, obiad, kolacja jako posiłki główne, o większej kaloryczności,
- II śniadanie, podwieczorek - mniejsze, o mniejszej kaloryczności, w formie przekąsek.
Ostatni posiłek zalecałabym na 2-3 godziny przed snem. Przynajmniej 1 posiłek powinien być ciepły. Nie można zapominać o śniadaniu. Posiłki powinny być spożywane w spokoju, powoli. Należy dokładnie żuć każdy kęs. Od stołu dobrze jest odejść z niedosytem – uczucie sytości pojawia się dopiero po pewnym czasie.

Wyeliminować z diety powinna Pani: cukier dodawany do kawy i herbaty, kolorowe, słodzone napoje gazowane i soki z dodatkiem cukru, tłuste wędliny, serki topione, serki typu fromage, feta, sery żółte, tłuste, zawiesiste zupy (śmietanę można zastąpić np. jogurtem 0%), tłuste placki, kotlety, kluski, ciasta, ciasteczka, fast-foody, smażone potrawy (zwłaszcza w panierce, która chłonie tłuszcz jak gąbka).

Odnośnie aktywności fizycznej - polecam serwis abccwiczenia.pl. Znajdzie tam Pani przykładowe ćwiczenia, z opisem wykonania.

Proszę pamiętać, iż każda osoba stanowi odmienny przypadek kliniczny i nie wszystko dobrze toleruje, dlatego dokładne zalecenia powinny być przekazane przez lekarza prowadzącego. Myślę, że porada internetowa to, niestety, za mało.

Pozdrawiam ciepło i życzę zdrowia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czym jest choroba Hashimoto?

Choroba Hashimoto to rodzaj niedoczynności tarczycy oraz najczęstsza odmiana zapalenia tarczycy czy przyczyna pierwotnej niedoczynności tarczycy. Choroba Hashimoto została po raz pierwszy opisana w 1912 roku przez japońskiego lekarza Hakaru Hashimoto. Jest to choroba o podłożu autoimmunologicznym często współistniejąca z innymi schorzeniami czy chorobami o tym samym podłożu. Autoimmunologiczne podłoże choroby objawia się tym, że własne przeciwciała organizmu atakują komórki tarczycy doprowadzając do licznych uszkodzeń, a w konsekwencji jej całkowitego zaniku. Ważną rolę w rozwoju autoagresywnej odpowiedzi układu immunologicznego odgrywają czynniki genetyczne oraz pozostałe czynniki, np. nieszczelność jelit. Choroba ta występuję częściej u kobiet niż mężczyzn. Niewłaściwie leczona bądź bagatelizowana prowadzi do rozwoju wielu schorzeń. Choroba Hashimoto jest jedną z wielu przyczyn trudności zajścia w ciąże wśród kobiet. Powoduje neurologiczne zmiany w mózgu i może prowadzić do rozwoju cukrzycy.

Objawy choroby Hashimoto:
• przewlekłe, nadmierne zmęczenie
• częste uczucie zimna
• pogorszenie nastroju, stany depresyjne
• sucha, łuszcząca się skóra
wzrost wagi
• obecność woli
bóle mięśni
• przemęczenie fizyczne i psychiczne
• rozdrażnienie
• bezsenność
tachykardia
• wypadanie włosów
obrzęki, zwłaszcza twarzy
• obrzęk powiek (obrzęk śluzakowaty)
Jak dochodzi do rozwoju choroby?

Niewątpliwie czynniki genetyczne warunkują predyspozycje do rozwoju choroby, jednakże potrzebny jest „bodziec”, który zapoczątkuje reakcję zapalną. Tym bodźcem może być szeroko rozumiany stres (zarówno ten psychiczny, jak i infekcje czy prowadzenie niehigienicznego trybu życia) oraz zaburzenia w równowadze flory bakteryjnej jelit co może być przyczyną nieszczelności jelit. Większość chorób o podłożu autoimmunologicznym wiąże się z uszkodzeniem jelit.

Przeciekające czy też nieszczelne jelita mogą wywołać chorobę Hashimoto. Związane jest to z glutenem, a dokładniej gliadyną, czyli silnie alergizującym białkiem występującym w dużych ilościach w ziarnach pszenicy. Gliadyna to najsilniej alergizujące białko spośród wszystkich innych frakcji białek zaliczanych do glutenu. Struktura molekularna gliadyny przypomina strukturę tarczycy. Po przedostaniu się do krwioobiegu gliadyny, w skutek nieszczelności jelit, organizm wytworzy przeciwciała atakujące ten alergen. Z uwagi na podobną strukturę gliadyny do komórek tarczycy te same przeciwciała będą jednocześnie atakować tarczycę, jak i gliadyny.

Tarczyca jest gruczołem regulującym tempo metabolizmu, czyli całościowe zarządzanie energią organizmu. Tarczyca produkuje 3 ważne hormony: trójjodotyronina (T3) i tyroksyna (T4) oraz kalcytoninę. Hormonem pobudzającym pracę tarczycy do produkcji pozostałych hormonów jest tyreotropina (TSH) wydzielana przez przysadkę mózgową. W chorobie Hashimoto, w której dochodzi do stopniowego zaniku tarczycy w skutek jej degradacji, dochodzi do zmniejszonej produkcji hormonów tarczycy. Układ hormonalny działa na zasadzie sprzężenia zwrotnego ujemnego. Jest to mechanizm, w których gruczoły dokrewne wzajemnie oddziaływują na siebie za pośrednictwem wydzielanych hormonów. Zatem zaburzenia produkcji jednego hormonu będzie miało wpływ na zaburzenia produkcji innych hormonów. Komórki tarczycy zawierają liczne mitochondria co jest związane z funkcją tarczycy (produkcja i wydzielanie hormonów). Degradacja danego obszaru tarczycy prowadzi do niszczenia znacznej ilości mitochondriów, co w konsekwencji prowadzi do produkcji zmniejszonej ilości hormonów tarczycy oraz wystąpieniu szeregu mitochondriopatii (np. zespół burnout). Właściwym rozwiązaniem tego problemu będzie przestrzeganie diety oraz suplementacja mitoceutykami. Dieta osoby chorej na Hashimoto powinna wykluczyć produkty zawierające gluten, nabiał, mleko i jego przetwory, rośliny strączkowe czasem też jaja. Mitoceutyki (substancje mitochondrialne) usprawnią pracę niezdegradowanych mitochondriów i pobudzą tarczycę do produkcji większej ilości energii niezbędnej do produkcji hormonów w celu uzupełnienia deficytu hormonalnego. Mitoceutyki niezbędne w chorobie Hashimoto to: witamina C, D3, B12, magnez, cynk i selen.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty