Witam!
Na podstawie Pana listu można stwierdzić, że synek wykazuje nieprawidłowe zachowania dotyczące snu, które tworzą wspólną grupę zaburzeń – parasomnii. Mówienie przez sen, zgrzytanie zębami w nocy, koszmary i lęki nocne czy moczenie nocne to okresowe zjawiska występujące w trakcie snu, między stadiami snu czy podczas wybudzania się, szczególnie u dzieci.
Płytki, niespokojny sen, wzywanie rodziców czy chęć spania z nimi po przebudzeniu to prawie standardowe zachowania u dzieci z parasomnią. Szacuje się, że około 35% dzieci poniżej 5. roku życia ma problemy z zasypianiem lub budzi się 3-5 razy, a nawet więcej w ciągu nocy.
Przyczyny zaburzeń ze snem nie są do końca jasne. Dotyczą one różnych faz snu: czuwania, snu REM i snu NREM. Z wiekiem powinny ustępować, jednak gdy tak się nie dzieje i stają się one uciążliwe, wymagana jest pomoc lekarska. Możliwe, że problemy ze snem synka wiążą się z robakami pasożytniczymi – owsikami – i należałoby zrobić w tym przypadku wymaz, by wykluczyć ewentualną przyczynę nocnych przebudzeń dziecka.
Mimo ograniczenia bajek do minimum, o czym Pan wspomina, niewykluczone, że mogą pojawić się lęki nocne, które występują podczas snu wolnofalowego NREM. W ich trakcie dochodzi do nagłego wybudzenia się oraz wystąpienia objawów behawioralnych i wegetatywnych paniki, związanych z lękiem (płacz, pobudzenie, strach, przyspieszony oddech, poty, krzyk). Czasem może przeradzać się to w epizod somnambulizmu (lunatyzmu).
Dziecko może doświadczać też koszmarów sennych, którym towarzyszą objawy lęku. W wyniku stresu mogą pojawić się zaburzenia zachowania podczas snu REM, czyli aktywność ruchowa podczas marzeń sennych (machanie rączkami czy nóżkami) lub też jaktacje, czyli drgawki podczas zasypiania.
Więcej na temat zaburzeń snu może Pan przeczytać na stronie naszego serwisu:
www.portal.abczdrowie.pl/parasomnie
Takie symptomy, jak: skłonność do płaczu, drażliwość, zły humor, brak koncentracji, nadmierne uzależnienie od opiekuna to naturalne konsekwencje braku snu u dzieci. U rodziców natomiast problemy ze snem dziecka rodzą: poczucie winy, niepewność, wzajemne oskarżanie się o nadopiekuńczość, bezsilność i zmęczenie. Musi Pan pamiętać, że problemy ze snem dziecka to nie jest niczyja wina. Możliwe, że mają one charakter rozwojowy.
Najważniejsze to mieć świadomość i pewność, że dziecko nie cierpi na żadną chorobę, nie jest przesadnie rozpieszczone i nie ma problemów natury psychologicznej. Jeśli powyższe warunki się zgadzają, to prawdopodobnie synek nie ma wykształconego nawyku zasypiania i spania. Polecam Panu lekturę książki „Uśnij wreszcie! Jak pomóc dziecku zasnąć?” autorstwa dr Eduarda Estivilla i Sylvii de Bejar. Piżamka, miejsce spania, pocałunek na dobranoc – to niektóre kwestie, które poruszają autorzy. Oczywiście lekcje prawidłowego nawyku zasypiania i snu u dzieci wymagają czasu, ale nauczenie tego jest możliwe i na pewno przyczyni się do lepszego funkcjonowania oraz samopoczucia u pociechy, jak i jej rodziców.
Pozdrawiam i życzę cierpliwości