Dlaczego mam natrętne myśli, które przyprawiają mnie o lęk i strach, że ze mną dzieję się coś okropnego?
Chciałabym zapytać Państwa, bo już nie mam siły na to wszystko, nie wiem co się ze mną dzieję. Mam chłopaka od ponad 2 lat, ale coś sobie wmówiłam, że go nie kocham, stawiam go w złym świetle w mojej głowie. Przecież ja go bardzo kocham! W takim razie dlaczego coś takiego przychodzi mi do głowy? Następna sprawa jest o wiele gorsza, gdy usłyszę gdzieś kawałek piosenki np. w radiu, to przez cały dzień ona dudni mi w głowie, ciężko się jej pozbyć. Mam natłoki myśli przypominają mi się byle błahostki i siedzą ciągle w głowie, np. jakiej brat dziś muzyki słuchał, co mówili rodzice, jak ze sobą rozmawiali. Jest także tak w danej sytuacji, że np. analizuję ją jak ja bym się zachowała, np. jakbym rozmawiała z kimś na dany temat. Albo, że siedzą mi w głowie pojedyncze, natrętne myśli, np. mycie naczyń, spacer na ulicy i znów dialogi związane z takimi czynnościami, które zupełnie nie powinny mnie obchodzić, czasami nawet dotyczy to obcych ludzi na ulicy - przypomina mi się, że np. jakaś starsza kobieta mówiła coś do swojego męża. Proszę o pomoc. Te myśli przyprawiają mnie o lęk i strach, że ze mną dzieję się coś okropnego.