Dlaczego on nie chce ze mną być?

Z P. znamy się bliżej od ponad roku, zabiegał o mnie przez cały ten czas aż w grudniu zeszłego roku zaczęliśmy spotykać się częściej, przekonał mnie do siebie. Jestem po kilku nieudanych i krótkotrwałych związkach. P. jest młodszy ode mnie o 5 lat, ja mam 28. Przez 3 miesiące było cudownie, codziennie mówił mi, że mu zależy, że jestem dla niego ważna, mieliśmy wspólne plany. Kilka dni temu dowiedziałam się, że musi wracać do swojego miasta na stałe ze względu na chorobę ojca, a co za tym idzie tutaj musi zostawić za sobą wszystko, łącznie ze mną. Mówi, że chce ze mną być, ale nie może, bo nie może mnie skazać na gorsze życie z nim w jego mieście. Zadecydował za mnie, postawił przed faktem dokonanym, nie miałam żadnej opcji wyboru. Twierdzi, że chce być ze mną, że kocha, ale podejmując taką decyzję, ma na uwadze tylko moje dobro. Nie rozumiem tego. Skoro chcemy być ze sobą to dlaczego według niego nie możemy? Są telefony, pociągi, autobusy, 200 km to nie jest dużo.

Myślałam o przeniesieniu sie razem z nim, ale nie chce o tym słyszeć, uważa że za dużo stracę, zostawię rodzinę, pracę, przyjaciół. Ja tak nie uważam, wszystko można pogodzić. Próbowałam z nim rozmawiać i przekonać, nie chce zmienić decyzji. Nie wiem co mam zrobić, nie mogę go stracić, skoro dopiero go znalazłam. Wreszcie znalazłam kogoś, komu mogłam zaufać po poprzednich porażkach...

KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Witam!

Pani partner zadecydował za Panią i wciąż podkreśla, że jego decyzja jest najlepszym dla Pani wyborem. Warto zastanowić się, co on chce w ten sposób przekazać. Zapewne ma na uwadze Pani względy i Pani dobro. Jednak tak usilne podkreślanie faktu, że robi to dla Pani, może być też próbą ukrycia ważnych spraw. Może warto zacząć rozmowę nie od przekonywania partnera o błędach w jego koncepcji, ale zapytać go wprost, co się dzieje. Pani ma swoje zdanie na ten temat i dobrze byłoby, gdyby on wyjaśnił motywy swojego postępowania. Na podstawie listu trudno jest określić, co się z nim dzieje, natomiast Pani opis wskazuje na usilną próbę rozdzielenia dwóch światów - życia z Panią i życia z rodziną pochodzenia. Jeśli rozmowy nie zdołają pomóc, polecam napisać do partnera list. Słowo pisane przemawia o wiele lepiej niż mówione. Do listu można wrócić, przeczytać go, kiedy opadną emocje, lepiej go zrozumieć, po kilkukrotnej lekturze. W takim liście dobrze byłoby, gdyby zawarła Pani swoje przemyślenia oraz uczucia do partnera oraz emocje związane z całą tą sytuacją. Najlepiej, żeby list był napisany w pierwszej osobie, bez zarzutów względem drugiej strony, tzn. pisząc o emocjach i odczuciach, warto pisać ja czuję się xx, kiedy Ty robisz/mówisz yy. Może ten sposób pozwoli jemu zrozumieć Panią, a Pani uzyskać odpowiedzi na trudne pytania dotyczące Pani związku. Pozdrawiam

0

Dzień Dobry Pani,

Powodów może być wiele...
Z Pani opisu wnioskuję, że Pan P. prawdopodobnie obawia się odpowiedzialności, gdyby Wam razem nie wyszło.

Nie pozostaje Pani nic innego, jak przyjąć do wiadomości decyzję Pana P.

Życzę Pani pięknej relacji,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty