Dlaczego moje zachowanie uległo diametralnej zmianie?
Mam 18 lat i ostatnio moje zachowanie uległo diametralnej zmianie. Sama nie wiem co się ze mną dzieje. Jestem wręcz okropna. Mam zmienne nastroje, w jednej chwili krzyczę na wszystkich, a po kilku minutach jestem wesoła. Przestało mnie cieszyć życie jakie wiodłam dotychczas, zaczęłam izolować się od ludzi z mojego otoczenia. Kiedyś na okrągło przesiadywałam przy komputerze, rozmawiając ze znajomymi. Teraz nie mam nawet ochoty włączać komputera, a na gadu-gadu nie byłam od ponad 8 miesięcy. Z wielu przyjaciół mam teraz tylko dwie przyjaciółki, z której jednej nie ufam do końca. Przeraża mnie to co się ze mną dzieje, nie wiem co mam robić. Straciłam również wiarę we własne siły. Po raz 4 będę podchodzić do egzaminu na prawo jazdy, mimo iż mój instruktor wielokrotnie mówił, że jestem najlepszą kursantką jaką kiedykolwiek uczył. Z piątkowej uczennicy spadłam na trójki. Przestałam ufać ludziom, moja mama twierdzi, że ma to związek z odrzuceniem mnie przez niegdyś moją najlepszą przyjaciółkę, zostawiła mnie dla swojego chłopaka, a ja przez lata naszej przyjaźni traktowałam ją jak siostrę. Często za nią tęsknie, bo tylko ona wiedziała o niektórych sprawach i często uświadamiam sobie, że nie mam z kim się nimi podzielić. Miałam również chłopaka, który poniżał mnie przed naszymi znajomymi, nie potrafił mi okazać takiego uczucia, jakiego oczekiwałam i które ja mu okazywałam. Moja sytuacja zmieniła się odkąd poszłam do liceum. Zawsze byłam towarzyska, wesoła, lubiłam spotykać się ze swymi przyjaciółmi, szkoła była dla mnie miejscem do którego chętnie przychodziłam, byłam również piątkową uczennicą. Jednak wszystko się zmieniło. W liceum poznałam jacy ludzie są naprawdę, tzn. obłudni, fałszywi, nietolerancyjni. Mówią jedno, myślą drugie, a czynią zupełnie coś innego. Śmieją, a raczej wyśmiewają wszystko i wszystkich, twierdząc, że to tylko żarty. Od ponad roku nie lubię chodzić do szkoły, czuje się w niej źle. Ludzie na każdym kroku pragną wbijać sobie wzajemnie noże w plecy. Wszystko to gra pozorów. Przez całą tą sytuację zaczęłam odpychać od siebie najbliższe mi osoby, rodzinę, która chce dla mnie jak najlepiej. Proszę, niech mi ktoś powie co mogę zrobić żeby się zmienić? Żeby być taką jak kiedyś ? zadowoloną z życia młodą dziewczyną, którą znów cieszy zwykła rozmowa na gadu-gadu ze znajomymi.