Dlaczego wszystkich odrzucam?
Mam 17 lat. Od około pół roku wszystko mnie denerwuje, wszystko mi przeszkadza. Każda mała drobnostka sprawia, że wpadam w furię, krzyczę, cały dzień chodzę zła.
Jestem z chłopakiem w związku od roku. Kiedyś wszystko było w porządku, układało się nam. Ale ostatnio całą złość przelewam na niego - chociaż denewruje mnie coś innego, on i tak obrywa za to. Wyżywam się na nim. Niedawno mnie zdradził. Czy to może być spowodowane przez to?
Przez ostatnie miesiące wiele przeszłam. Poroniłam. Szczerze mówiąc nie bolało mnie to tak bardzo - dopiero niedawno zaczęłam często myśleć o nienarodzonym dziecku. Mam wspaniałe przyjaciółki, które starają się ze wszystkich sił, ale ja również je odtrącam.
Czy to może być coś poważnego? Czy mam udać się do psychologa? Nie wiem co mam robić. Przez moje zachowanie wielu ludzi ode mnie się oddala. Mój związek się sypie. Nikt nie potrafi mnie zrozumieć. Czekam na odpowiedź.