Jak mogę wyeliminować to napięcie w głowie?

Witam, Mam 36lat i jestem kawalerem zdiagnozowanym na schizofrenika. Zmagam się z napięciem głowy i przez kolejny rok na 100% nie wyeliminuję czynnika podwyższającego to napięcie. Przed zaśnięciem, kiedy wyraźnie czuję to napięcie, staram się je wyeliminować oddechem czy świadomością. Gdy byłem dzieckiem tak eliminowałem uczucie złości, ale teraz to się udaje tylko na kilka sekund, bo mimowolnie napięcie stopniowo narasta w ciągu 5 sekund. Zwykle zasypiam z 4-6godzin. No chyba, że zapalę trawkę to wtedy jak każdy normalny człowiek - jedyny nałóg jaki mam to papierosy. Mam skłonności do tego, by w ochronie przed silną presją wywieraną na mnie przez mamę, wpływać negatywnie na swoją psychikę - stąd też diagnoza schizofrenii. Presja którą zwykle stosuje na mnie mama to np. przymus do kłamania czy nienawidzenia kogoś przez resztę życia. Gdybym się zamknął na 10spustów, to ona wyważyła by drzwi tylko po to, aby dalej lasować mi głowę. Nie jestem wobec niej wulgarny a to, że jestem "skulwielem pierdolonym", "zasranym gnojem" czy też "głupim debilem" wpajała mi od dziecka i wmawiała, że mam dobrze, bo "gdybyś słyszał jak moje koleżanki z pracy zwracają się do swoich dzieci". Ludzie myślą, że jestem bardzo słabym człowiekiem, bo znają moją mamę i widzą w niej kochaną poczciwą mamę - jestem tak zahartowany, jak rzadko kto. Przez takie presje i wulgaryzmy wyzbywałem się siłą woli specjalnych zdolności - wyczucie w produkcji muzyki czy też liczenie w głowie wysokich wartości szybciej niż rówieśnicy to robili na kalkulatorach. Ok 8 miesięcy temu przestałem brać leki psychiatryczne - lekarze do teraz o tym nie wiedzą - gdyż nie należę do grupy ludzi, dla których są one przeznaczone - nie robię nikomu krzywdy, nie biorę narkotyków i nie trzeba mnie tonować. Olanzapina zabiera mi wszystko - całą energię do życia, której tak bardzo mi brakuje, a tym samym daje otępienie i 15kg nadwagi w czasie w którym ją brałem - teraz wróciłem do poprzedniej sylwetki i jest mi z tym lepiej. Dodam że nie boję się śmierci, bo byłaby ona dla mnie rozwiązaniem na to, co matka wpoiła mi do głowy. Zatraciłem wszystko co dawało mi chęć do życia. W mojej głowie nie ma uczuć - są tylko odcienie złości. Uczucia pojawiają się wyłącznie, gdy zapalę trawkę. Nie będę rozpisywał dosadnie całego problemu, bo w tym co widzicie zawarłem 5% i to jeszcze w skrócie, tego co mógłbym na ten temat napisać, a potrzebuję porady na temat jednej kwestii którą już dość dobrze przedstawiłem. Chcę się dowiedzieć jak można wyeliminować napięcie głowy - nie mogę uprawiać aktywnie sportu, bo moje serce jest w bardzo ciężkiej kondycji. Chcę wejść w nowe życie i poukładać je sobie, ale na początek chcę poradzić sobie z nerwicą, gdyż przypuszczam, że to może być kluczem do rozwiązania większości moich problemów i na pewno nie pójdę do psychiatry, bo - tutaj wtrącę moją paranoję - skończy się to tym, że trzeba mi podnieść dawkę olanzapiny, bo z olanzapinką wszyscy akceptują wszystko.
MĘŻCZYZNA, 36 LAT ponad rok temu

Czym różni się nerwica od innych zaburzeń psychicznych?

redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty