Jak pomóc bliskiej osobie po embolizacji tętniaka?
Witam. Moj mąż 11 dni temu mial operacje peknietego tetniaka na tetnicy szyjnej wewnetrznej. Do szpitala trafil przytomny mimo ze prawdopodobnie pekl mu dzien wczesniej. Zostal wykonany zabieg embolizacji. Po tygodbiu badanie tomografu nie wykazalo zadnych zlych zmian. Po tym przewieziony do innego szpitala. Dodam ze maz odczuwal okropne bole glowy co podobno jest normalne przez krew ktora wylala sie z tetniaka. Po 1 dniu w nowym szpitalu maz mial wykonana punkcje ledzwiowa ktora wykazala stan zapalny i stwierdzono lekki niedowlad lewej strony. Dostaje antybiotyk. Ma czucie ale np unoszac lewa noge czuje jakby mial 10 kg obciazenia. Scisk dloni lewej rowniez ma troche slabszy. Dodatkowo 2. Dni temu czul dretwienie prawej reki i bol kregoslupa ( kregoslup boli do dzis przy siadaniu najbardziej). Pani doktor podala mu jakas tabletke na dretwienie i po chwili kroplowke przeciwbolowa. W nocy obudzil sie i mowil ze byl jak w amoku. Wstal, ruszyl do toalety i chcial uciekac ze szpitala. Na szczescie pielegniarka wziela go na wozek i odprowadzila do lozka po czym odzyskal "swiadomosc" i przepraszal ze wstal. Moje pytanie brzmi czy skoro mial stwierdzony lekki niedowlad lewej strony to skad wzielo sie to mrowienie w prawej? Czy to efekt punkcji czy jest ryzyko niedowladu takze prawej strony? Od wczoraj dretwienie troche ustapilo, mowi ze czuje tylko jakby dlon mial taka gruboskorna. Dodam jeszcze ze bolowi kregoslupa towarzyszy promieniowanie do nogi ( lekarz prowadzacy po operacji powiedzial ze bol z glowy bedzie stopniowo schodzil do karku, kregoslupa i moze promieniowac rowniez do nogi)
Czy ten lekki niedowlad moze postepowac? Jak zapobiec? Cwicze z mezem wszystkie czesci ciala oczywiscie by za mocno go nie przeciazac. Nie wiem juz jak go pocieszac bo martwi sie ze nie bedzie sprawny a ma dopiero 27 lat. Pozdrawiam