Jak postępować przy rozlaniu rtęci?
Dzien dobry, moje pytanie dotyczy rteci z robitej swietlowki. 2 dni temu rozbila sie swietlowka w pokoju mojej 2-letniej corki. W miare szybko posprzatalam czesci swietlowki, otworzylam okna w pokoju, ale corka caly czas byla ze mna. W pokoju jest wykladzina, odkurzacza nie uzywalam, bo slyszalam, ze jeszcze bardziej rozpyli rtec. Pokoj wietrzyl sie jakies 9-10 godzin. W nocy corka w nim juz spala. Od wielu osob uslyszalam, ze przesadzam i ze rtec juz na pewno wyparowala. Chcialam zapytac czy jest jakies prawdopodobinstwo zatrucia parami rteci? Na drugi dzien znalazlam jeszcze malutki kawalek szkla na wykadzinie. Jak dlugo paruje rtec? Czy jesli jakies kawaleczki szkla zostaly przeniesione pod pantoflami lub skarpetkami nadal stanowia jakies zagrozenie? Od niedzieli pokoj wietrzy sie codziennie przez caly dzien. Czy po 2 dniach mozna uzyc odkurzacza bez ryzyka rozpylenia? Byc moze dla niektorych te pytania beda infantylne, ale bede niezmiernie wdzieczna za porade.
Zdesperowana mama.
Pozdrawiam.
