Jak postępować z zaburzeniami erekcji?

Witam widzę że na tym forum jest mnóstwo podobnych zapytań , ale pozwolę sobie opisać mój przypadek i zasięgnąć informacji. Mianowicie ma bardzo poważne problemy z erekcja... No nie ukrywajmy jestem praktycznie impotentem... Masturbacje odkryłem w 10 roku życia, z powodu tego że pomagała mi rozładować stres oraz dawała przyjemność jak i sprawiała ze czułem się "dojrzalszy" szybko, zanim się zorientowałem stała się moim nałogiem. Robiłem to dość często 5 lub więcej razy dziennie... W wieku 15 lat zauważyłem pierwsze problemy ze zwodem wtenczas nie powiązałem tego z moim codziennym procederem a zauważyłem że podczas masturbacji mój członek twardnieje zacząłem to robić częściej żeby się oszukiwać że nic się nie dzieje. Dodam że wtenczas brałem także leki na padaczkę które mogą teoretycznie powodować takie problemy.. No ale do sedna jak już się pewnie wszyscy domyślają wciąż mam ten problem choć nie robię tego już tak często No ale nadal to jest nałóg.. Ponad zwód praktycznie nie występuje sam z siebie nawet po przebudzeniu chyba że pomogę sobie ręką, a jeśli nawet jakiś jest to nie pełny, zwód mogę osiągnąć tylko stymulacją w dodatku często jest tak że żołądź nie jest twardy, nawet gdy doprowadzę go do pełnego zwodu wystarczy że na 5 może 10 sekund go puszcze i opada... Udało mi się kiedyś nie masturbowac przez pół roku ale nic nie pomogło No może czucie miałem lepsze i na trochę dłużej twardniał ale to było dawno temu.. A właśnie zapomniałbym, czucie też mam słabe prawie brak gdy kiedyś dotykałem żołędzia i np przejechałem palcem po nim, czułem to bardzo dobrze, teraz nie czuję prawie nic. Dodam że masturbowałem się (i nadal tak robię czasem bo tylko tak mogę osiągnąć erekcje) dość brutalnie na goły żołądź z użyciem mydła lub czegoś podobnego... Byłem u urologa, fizycznie wszystko ok dostałem viagre która za pierwszym razem zdziałała cuda i faktycznie pomyślałem że coś z tego będzie, ale następne razy już było gorzej i penis opadał szybko... Erlis czy jakoś tak w sumie zadziałał w podobny sposób.. Wiem że przede wszystkim muszę zerwać z nałogiem i pójdę na terapię i zrobię wszystko aby to zrobić, ale moje pytanie brzmi czy jest wg szansa że wyzdrowieję i będę mógł mieć dzieci? Czytałem że teoretycznie nie prowadzi mastubacja do niepłodności a jedynie osłabia plemniki i wystarczy na jakiś czas zachować abstynencję i wszystko powinno być ok.. Ale jeśli ja robię to od 10 roku życia, może pierwsze plemniki wg nie zdołały się prawidło wykształcić lub co gorsza w jakiś sposób trwale je uposledzilem i będę bezpłodny na zawsze? Czy zwód i czucie powróci i po jak długim czasie wiem że to sprawa indywidualna No ale tak przybliżony czas rok dwa lub wcale? Myślałem żeby poprosić lekarza o lek caverject czy jakoś tak to się wstrzykuje do prącia i ponoć wywołuje zwód a nie tylko ułatwia jego osiągnięcie nie wiem czy to prawda i czy podziała jakoś na czucie... Proszę tylko powiedzieć czy jest jakaś szansa dla mnie z oczywistych powodów nie mam partnerki ale kiedyś próbowałem z koleżanką... I nic oczywiście proszę o informacje z góry dziękuję pozdrawiam.
MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty