Witam. Z tego, co Pani napisała wnioskuję, że żyje Pani w zawieszeniu - z jednej strony związek, który się skończył, z drugiej wciąż żywe nadzieje na odbudowę związku i uczucie. Mogę się mylić, myślę jednak, że być może potrzebuje Pani czasu na zaakceptowanie tego, co się stało i decyzji męża o zakończeniu związku i wprowadzeniu się z domu. To bolesne doświadczenie, trudne pod wieloma względami, ale też myślę, że trudno będzie Pani pójść dalej i odnaleźć radość życia jeśli nie oczyści Pani tej rany, nie da jej przestrzeni i czasu na wyleczenie i zamknięcie. To nie zależy od męża, ale od Pani, od tego, czy da Pani sobie szansę, przestrzeń i czas. Może warto ponownie podjąć psychoterapię i przy wsparciu psychoterapeuty przepracować ten i inne problemy, dostrzec, że posiada Pani w sobie zasoby do radzenia sobie w życiu, a ostatecznie odzyskać radość i poczucie sprawstwa? Proszę to przemyśleć. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Małgorzata Mróz, tel. 661 033 392
e-mail m.mroz@psychoterapeuta-slask.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak odejść od toksycznego partnera? – odpowiada Mgr Alicja Maria Jankowska
- Jak poradzić sobie po rzuceniu przez partnera? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Czy warto spróbować wrócić do byłego partnera? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman
- Konflikt w związku o przeszłość partnera – odpowiada Mgr Anna Szyda
- Jsk poukładać swoje życie? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Jak na nowo poukładać swoje życie? – odpowiada
- Jak żyć będąc ofiarą molestowania seksualnego? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Odczuwanie panicznego strachu przed odejściem partnera do innej kobiety – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak zostawić partnera i zacząć życie od nowa? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Czy mogę jeszcze uratować swoje małżeństwo? – odpowiada Mgr Anna Szyda
artykuły
Profesor Marian Zembala odebrał sobie życie. "Nie wytrzymał tego ciężaru i tej nagonki"
Dlaczego wybitny kardiochirurg prof. Marian Zembal
Beata Kucharska od 30 lat żyje z wirusem HIV. Najpierw wygrała bitwę o siebie, dzisiaj toczy wojny w imieniu swoich podopiecznych
30 lat temu musiała rodzić syna na kozetce, poniew
Mam niepełnosprawne dziecko. Niedawno obchodziło swoje 41. urodziny
Coraz częściej słyszy się o matkach, które rezygnu