Jak przełamać strach przed badaniem lekarskim?

Dzień dobry, mam pewien problem, z którym już nie potrafię sobie poradzić sama... Głównie chodzi o bilans, mam taką kartkę do wypełnienia przez lekarza rodzinnego. A ja tak straszliwie się boję. Od zawsze nienawidziłam, kiedy ktoś mnie dotykał, zwłaszcza jeśli jest to jakiś lekarz. Od kilku lat nikt nie jest w stanie mnie dotknąć, tak szybko, odruchowo i automatycznie się odsuwam. "Koleżanka" z klasy powiedziała, że zachowuję się, jakbym została zgwałcona; ale nigdy nie spotkało mnie coś tak okropnego. Niewyobrażalnie, panicznie boję się badania: zwykłego, stetoskopem. Nie pozwoliłabym lekarce się dotknąć. Ani nie rozebrałabym się do badania, nigdy!, przed nikim. Wiem, że mogłaby przez ubranie, ale ja bym tego nie wytrzymała, uciekłabym stamtąd. To byłaby dla mnie ogromna trauma, zabiłabym się, gdyby tak się stało i naprawdę nikt mnie nie rozumie, że tak bardzo cierpię (już próbowałam się zabić, dlatego to NIE są słowa rzucone na wiatr). Boże, czemu ja tak bardzo cierpię? Nie mogę oddychać, tak bardzo to boli... Czuję jakby wtedy przepływał przez moje ciało prąd o bardzo silnym natężeniu i przecinał je na mikroskopijne kawałki. Teraz będą Święta, trochę czasu jeszcze, i dlatego czuję się odrobinę bezpieczniej, jeśli w ogóle można tak powiedzieć... Błagam, żeby ktoś mi pomógł... Może to jakaś choroba, chociaż podejrzenia? Ja jestem jakaś nienormalna. Najbardziej boję się tego: co zrobiłaby ta lekarka, gdybym nie pozwoliła jej się dotknąć? Czy to jest konieczne? Mogłaby wtedy zrobić mi coś na siłę? Bardzo proszę chociaż postarać się odpowiedzieć na to ostatnie pytanie, bo to jest dla mnie najważniejsze.
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Leczenie nerwicy

Lekarka nie może zbadać Pani na siłę, nie wolno jej tego robić, to byłoby naruszenie Pani granic. Tego raczej nie ma co się obawiać. Jednak to co Pani napisała brzmi niepokojąco. Wyobrażam sobie, że jest to mocne utrudnienie życiowe i źródło wielu cierpień. Wydaje się, że ma Pani naturę lękową, to co Pani opisuje o "prądzie" wygląda mi na objawy nerwicowo-lękowe. To można leczyć, najlepiej gdyby udała się Pani do lekarza-psychiatry i powiedziała o swoich niepokojach i odczuciach. On nie musi Pani badać ani dotykać, może tylko porozmawiać i ew.zapisać jakieś leki, które złagodzą ten stan i pomogą Pani normalniej żyć. Interesujące jest również czy ma Pani jakieś wsparcie, może w rodzinie albo koleżance, czy mówiła Pani komukolwiek o swoich trudnościach. Może warto porozmawiać szczerze i poprosić o pomoc, np żeby ktoś z Panią poszedł do lekarza i wspierał. Życzę powodzenia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty