Jak skutecznie wyjść z depresji?

Witam od lat leczę depresję różnymi lekami ostatnio lekarz przepisał mi Symfaxin150 Oraz leki nasenne.Mowilam mu że boje się wychodzenia z domu to już trwa bardzo długo czas boje się kontaktów z ludźmi,boje się że będę oceniana bardzo dużo złego spotkało mnie ze strony ludzi nie potrafię od nowa zaufać.Mam fajne dzieciaki i ona dodają mi sił do życia ale boje się że umrę na raka że to już nie długo i je zostawię same te myśli mega nachodzą mnie często,kochałam wystawy psów wyjazdy już nic przyjemnego w tym nie widzę,kocham konie i wmawiam sobie codziennie że pojadę chociaż do stajni codziennie sobie to wmawiam i codziennie nic ,to okropne uczucie bać się wszystkiego i wszystkich jestem samotna mamą właściwie całe życie sama.paysze w okno ,w tv ,nie mam energii do życia,wysiadł mi kręgosłupa podejrzewam że od tego siedzenia w domu,lekarzowi psychiatrze mówiłam o tym stanie przepisał kolejna receptę z lekiem przeciwdepresyjnym i nic powiedział żebym pomału zaczęła wychodzić przed dom,ja nawet z psem nie mogę wyjść chociaż bardzo lubiłam długie spacery z psem,czuję że źle się dziejeje a nie potrafię sobie sama z tym poradzić mam 43lata.
KOBIETA, 43 LAT ponad rok temu

Powrót pacjenta oddziału psychiatrycznego do domu

Dzień dobry,
Niestety w przypadku zaburzeń psychicznych zwykle sama farmakoterapia to za mało i potrzebne jest leczenie kompleksowe polegające na włączeniu psychoterapii. Leki wpływają na biochemię mózgu i wyrównują poziom neuroprzekaźników jak np. serotonina, który przy depresji jest zbyt niski. Zaburzona biochemia mózgu (wskutek czynnika genetycznego) może skutkować zaburzeniami psychicznymi, ale negatywne czynniki środowiskowe także, ponieważ mogą one negatywnie wpływać na niezakłóconą do tej pory pracę mózgu. Jeśli przeżywa Pani coś negatywnego w swoim życiu i/lub nie dostarcza sobie dających poczucie radości bodźców to nawet leki nie będą skuteczne. Potrzebne zmiany życiowe oraz zmiany w sposobie myślenia mogą zajść dopiero na drodze procesu psychoterapeutycznego. Zażycie tabletki nie przekłada się bezpośrednio na poczucie szczęścia i satysfakcji życiowej. W badaniach udało się wykazać, że psychoterapia reguluje biochemię mózgu podobnie jak leki tylko wymaga to dłuższego okresu czasu. Oczywiście farmakoterapia jest również niezbędna, ale psychoterapia stanowi jej równie cenne dopełnienie. Mam nadzieję, że uda się Pani osiągnąć w niedalekiej przyszłości poprawę.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka,
http://psycholog-kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty