Dzień dobry, z uwagi na doświadczenia Pani terapia zapewne musi jeszcze trwać. Proszę starać się nie zwracać uwagi na ilość jej trwania. Ważne by dążyć do zmiany. Pyta Pani czy coś jeszcze może Pani zrobić? Robi Pani wszystko co może. Ewentualnie pomyślałabym o zwiększeniu częstości spotkań z psychologiem. Wydaje mi się że terapia raz w tygodniu to za rzadko.
Pozdrawiam A. Pacia
Dzień dobry,
O Pani wątpliwościach i lękach warto porozmawiać z psychoterapeutą.
Pozdrawiam.
Dzień Dobry Pani,
Pani historia osobista, o której Pani napisała krótko, ale z ogromnym przekazem emocjonalnym, zrobiła na mnie wrażenie.
Chcę się z Pania podzielić takim przesłaniem ode mnie, autorstwa Oskara Wilde'a:
"Nic tak nie potrafi uzdrowić duszy jak zmysły
i nic tak nie potrafi uzdrowić zmysłów jak dusza".
Dziękuję Pani za podzielenie się swoją historią osobistą, która wyobrażam sobie, jak była pełna trudnych dla Pani doświadczeń, kiedy to
nie otrzymywała Pani tak ważnego wsparcia emocjonalnego i rodzicielskiego od Najbliższych, jakiego Pani tak bardzo potrzebowała, będąc dzieckiem.
Chcę Pani powiedzieć, że pierwsze wielkie kroki już Pani zrobiła, polegają one na
zmierzaniu się z trudnymi doświadczeniami z przeszłości, których Pani nie wypiera i nie umniejsza...
Chcę Pani powiedzieć, że tam gdzie widzimy bezsens, to dopiero sens.się zaczyna...
Chcę Pani powiedzieć, że zawsze jest rozwiązanie, nawet wtedy gdy go Pani teraz nie zauważa, a wszystko zaczęło się u Pani już od podjęcia decyzji...
Domniemam, że Pani problem w dużym stopniu związany jest z akceptacją siebie oraz
z akceptacją Pani doświadczeń z dzieciństwa, dotyczących sfery seksualnej (rozumiem też to, że jest to bardzo trudne).
Chcę Pani powiedzieć, że depresja i przeszłość zniekształcają mocno rzeczywistość, że wtedy widzi się Świat tylko w ciemnych barwach.
Ale może to Pani zmienić...
Jak?
Przepracowując w terapii swoją przeszłość, która nie była wtedy zależna od Pani...
Co jeszcze może Pani zrobić dla siebie?
Podjąć takie aktywności, jak joga, tai chi, medytacja, relaksacja, aktywność fizyczna.
I przyjąć taką część do siebie, że zawsze Coś jest po Coś...?
Gdyby miała Pani życzenie takiej zwyczajnej rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu.
Życzę Pani tego, czego Pani teraz najbardziej potrzebuje,
irena.mielnik.madej@gmail.com
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak poradzić sobie z depresją po poronieniu? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Depresja i samotność u 18-latki – odpowiada Mgr Sylwia Wiśniewska
- Jak mam poradzić sobie z traumą z przeszłości? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- W jaki sposób leczyć lekooporną depresję? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Czy jest szansa na związek z osobą chorą na depresję? – odpowiada Redakcja abcZdrowie
- Jak rozmawiać, jeśli doświadczyłam przemocy seksualnej? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Ciężka depresja na emigracji – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Depresja i stosowanie fluksominy – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Ból duszy. Objawy depresji – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Utrata partnera po leczeni depresji – odpowiada Jadwiga Broniś
artykuły
Podarować osamotnionym seniorom Wigilię. "Pani Asia ma wiele wspólnego z naszą zmarłą mamą. Może Bóg tak chciał, żebym mogła lepiej ją zrozumieć"
- Może Bóg tak chciał, żebym mogła lepiej ją z
Najczęstsze błędy psychoterapeutów, czyli jak nie marnować czasu i pieniędzy
Decyzja o szukaniu pomocy psychologicznej jest zwy
Jakiś czas temu miałam konsultację psychologiczną z kobietą...
Jakiś czas temu miałam konsultację psychologiczną