Jaką metodę antykoncepcji wybrać, aby się pewnie czuć?

Witam! Mam 21 lat, mój partner ma 23 lata. Niedawno rozpoczęliśmy współżycie. Problem wygląda następująco, kiedy mój partner zakłada prezerwatywę, od razu traci wzwód. Zwykle próbuje już w prezerwatywie pobudzić członka ręką, jednak po kilku ruchach, kiedy jest już we mnie- członek znów opada. Próbowałam z nim na ten temat rozmawiać i z tego, co się dowiedziałam, w przeszłości z innymi partnerkami miał dokładnie ten sam problem. Chodzi po części o to, że prezerwatywa podobno go uciska ( mimo, że wcale nie jest zbyt ciasna, wręcz przeciwnie - próbowaliśmy z różnymi rozmiarami), druga sprawa to stres, że się nie sprawdzi, bo skoro zdarzało mu się to już wcześniej to pewnie i tym razem mu się zdarzy...- taki jest jego tok myślenia. Kolejnym problemem jest fakt, że kiedy dojdzie już do zbliżenia (bez prezerwatywy) to często pojawiają się u niego problemy z orgazmem. Seks trwa bardzo długo i nie może on dojść. Trochę mnie to dziwi, biorąc pod uwagę jego wiek. Do tej pory myślałam, że zdarza się to raczej starszym mężczyznom. Nie wiem, czy może to mieć jakiś związek, ale wiem że dość często się masturbuje i jak sam mówi- tylko kiedy on pobudza członek ręką, może mieć orgazm. Często zdarza się, że próbuję go doprowadzić do orgazmu prawie godzinę, czy to ręką, czy ustami i podniecenie jest... ale do orgazmu daleko. Dokładnie to samo było z jego poprzednimi partnerkami- żadna nigdy nie doprowadziła go sama do orgazmu (niezależnie czy to ustami czy dłonią). Ewentualnie seks - choć też tylko ok. 50-60 % stosunków kończy się orgazmem. Nie wiem czy to normalne, ale moim zdaniem to dość mało. Domyślam się, że może to być spowodowane masturbowaniem się i przyzwyczajeniem do jednego tylko rodzaju stymulacji członka (i być może tego, że kiedy ogląda jakieś pisma czy filmy, dostarcza sobie większych wrażeń, niż kiedy po prostu się kocha ze mną). Jednak z drugiej strony wydaje mi się, że większość mężczyzn to robi i chyba nie oznacza to, że aż tylu ma później problemy. Podczas seksu, żeby dojść również zdarza mu się stymulować członka ręką - czyli jakby znów nie dochodzi przez sam stosunek... Czy to normalne? Nie prowadzi on stresującego trybu życia, tłumaczy mi, że to nie moja wina, bo ja go podniecam. Więc w czym problem? Dodatkowo nie wiem jaką metodę antykoncepcji dla nas wybrać, skoro prezerwatywy odpadają. Biorę tabletki antykoncepcyjne, jednak dopiero tydzień i bardzo mnie stresuje wizja macierzyństwa, jeśli coś pójdzie nie tak. Jaką dodatkową formę zabezpieczenia wybrać, żeby się tak nie stresować? Bardzo proszę o odpowiedź i poradę. Pozdrawiam, Olga Makowska
21 LAT ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witam!
Z opisanej sytuacji może wynikać, że przyczyną kłopotów ze wzwodem, a także satysfakcji partnera z współżycia niekoniecznie musi być prezerwatywa. Rzeczywiście, poważną przyczyną trudności z osiągnięciem erekcji może być stres przed powtarzającymi się niepowodzeniami podczas stosunku. Sama perspektywa zbliżenia może być deprymująca i stanowić źródło zdenerwowania.
Natomiast wiele wskazuje, że pierwotną przyczyną braku wzwodu oraz spadku satysfakcji płciowej może być nadmierna masturbacja. Jej nałogowe stosowanie w konsekwencji prowadzi do obniżenia progu wrażliwości na bodźce i w rezultacie 'uzależnia' od takiego rodzaju stymulacji.
Partner powinien powstrzymać się od nadmiernego samozaspokajania, a jeżeli - z czasem - zaburzenia erekcji nie ustąpią, konieczna może być konsultacja urologiczna. Być może przydatne będzie zasięgnięcie również rady psychologa.
Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty