Jaka może być przyczyna porannych nudności?
Od listopada męczą mnie poranne nudności. Większość tamtego miesiąca ranki spędzałam wymiotując. Lekarz rodzinny zlecił morfologię jakieś inne badania krwi oraz test na helicobacter z kału - żadne badanie niczego niepokojącego nie wykazało. Nie jestem też w ciąży, nie mam też żadnych zaburzeń żywieniowych (anoreksja, bulimia). Zauważyłam, że im wcześniej wstanę, tym bardziej jest mi niedobrze. Jeżeli śpię do późna (np. do 10:00), zazwyczaj nie mam żadnych problemów. Próbowałam kłaść się najedzona i z pustym żołądkiem - w obu przypadkach miałam poranne nudności. Nie wiem czy to istotne, ale nasila się to, jeżeli się pochylam, dlatego też muszę uważać, żeby za bardzo się nie schylać, bo wtedy jeszcze bardziej zbiera mi się na wymioty. W najgorszym momencie tej "choroby" bardzo często męczyły mnie też zgagi, mimo iż wcześniej, przez całe 25 lat mojego życia, zgagę miałam może 3 czy 4 razy. Problemem było nawet mówienie, które jeszcze bardziej nasilało nudności i prowadziło do wymiotów. Tak samo było, jeżeli poczułam zapach jakiegoś jedzenia. Teraz jest o wiele lepiej niż wcześniej, ale dalej rankami czuję się źle i muszę wszystko robić na spokojnie i powoli, żeby przypadkiem nie wzruszyć żołądka. Jest to męczące i stresujące. Co mogę jeszcze zrobić, by sobie pomóc? Jaki specjalista, jakie badania? Aha, nie wiem czy może to mieć znaczenie, ale od prawie 10 lat przyjmuję codziennie Dapson/Disulone ze względu na Capillaritis.
