Jakich badań mogę się domagać?
Pół roku temu miałam silne zapalenie gardła i pierwszy raz w życiu powiększyły mi się węzły. Antybiotyk miałam na 3dni.Zostały węzły do dziś a ja popadam w depresję że to nowotwór. Odechciewa mi się wszystkiego. Robiłam już kilka razy morfologie i ob i wszystkie wyniki mam idealne. Usg brzucha wszystko dobrze. Usg węzłów chłonnych, pani stwierdziła że są co prawda trochę za duże ale mają odpowiedni kształt wypełnienie i otoczke (czy jakoś tak) i że by się nimi nie przejmowała. Ale ja aż wariuje od myśli. W sliniance przyusznej mam wezel odczynowy (biopsja) i tyle się dowiedziałam. Jakich badań się domagać? Gdzie szukać przyczyny? Nie mam żadnych innych objawów. Zęby wyleczone. Miesiąc temu wykryto u mnie helikobakter pyroli i miałam antybiotyk. Ale to chyba nie była przyczyna że węzły wciąż są mocno wyczuwalne. Z jednej strony dwa z drugiej 3 w Lini prostej.
