Jakie są rokowania i czy nie ma dla mnie żadnych leków antyprzerzutowych?

Mam 41 lat. W lipcu 2008 roku przeszłam oszczędzającą operację lewej piersi. Guz miał 1,6 cm średnicy. Usunięto mi też 19 węzłów chłonnych. Badanie śródoperacyjne wykazało, że jest to nowotwór złośliwy inwazyjny, węzły wolne od utkania nowotworu. Dwa miesiące po operacji przeszłam radioterapię. Nie miałam chemioterapii. Na początku leczenia po zabiegu pani doktor przepisała mi preparat, którego nie mogę brać, ponieważ powoduje w moim przypadku zakrzepowe zapalenie żył, więc lekarz mi go odstawił. Obecnie jestem leczona innym rodzajem hormonoterapii. Nie otrzymuję żadnych innych leków. Czuję się w miarę dobrze. Dlaczego ta nazwa jest taka drastyczna (nowotwór złośliwy inwazyjny)...?

KOBIETA, 41 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie!

Z opisu wywnioskowałam, że zachorowała Pani na raka piersi we wczesnym stadium zaawansowania. Nazwę "rak inwazyjny" przyjęto dla rozpoznania nowotworu, który wykazuje pewne cechy w ocenie histopatologicznej (badanie tkanki guza) mogące świadczyć o tym, że osiągnął gotowość inwazji, czyli zdolności dawania przerzutów. Dla odróżnienia istnieje pojęcie raka przedinwazyjnego, co stanowi najwcześniejszą postać nowotworu, w przypadku którego wiemy, że rak jest na zbyt wczesnym etapie, aby dawać przerzuty.

U Pani okazało się, że oprócz małego rozmiaru guza, rak nie rozprzestrzenił się poza pierś (zazwyczaj w pierwszej kolejności dochodzi do zajęcia węzłów chłonnych w pasze). Jest to dla Pani korzystna sytuacja, ponieważ im wcześniejsza postać raka - tym lepsze rokowanie.

Tamoksyfen jest standardowo polecanym lekiem, u kobiet u których nowotwór posiada tzw. dodatnie receptory hormonalne. U Pani wprawdzie istnieją przeciwskazania do stosowania tamoksyfenu, ale dostaje Pani lek o podobnym działaniu, co może zapobiegać nawrotowi raka (więcej o hormonoterapii - http://portal.abczdrowie.pl/hormonoterapia-w-raku-piersi ).

Na dzień dzisiejszy jest Pani wyleczona. W niewielkim procencie w tym stadium zaawansowania może się zdarzyć, że rak może nawrócić, w tej samej lub drugiej piersi. Dlatego tak istotne jest, aby poddawała się Pani regularnej kontroli.

Należy także zwrócić uwagę, że z racji, że Pani zachorowała na raka w stosunkowo młodym wieku, należałoby zgłosić się do Poradni Genetycznej celem oceny, czy nie występuje u Pani genetyczna skłonność do rozwoju nowotworu (tzw. mutacja genu BRCA 1 lub BRCA2). Jeżeli ma Pani córkę, warto aby u niej tez wykonać takie badanie. Więcej na ten temat na stronie: http://portal.abczdrowie.pl/co-to-jest-brca1-i-brca2.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty