Jestem gruba, a naprawdę bardzo mało jem. Co jest ze mną nie tak?
Mam na imię Agata i mam 12 lat.
Ważę około 63-65 kg i mam 162 cm wzrostu. Nie mam ochoty chodzić na zakupy jak inne dziewczyny z mojej klasy, one są szczupłe, a jedzą bardzo dużo. Codziennie może dużo nie chodzę. Ale nie mam aż tak blisko do szkoły, potem jeszcze po schodach i potem jeszcze wrócić ze szkoły, potem jeszcze czasem gdzieś wyjdę. Próbowałam głodówki, wydawało się to łatwe, bo nie mam apetytu, ale coś zjeść i tak muszę. A diet nie stosowałam, bo na pewno żadna dieta mi nie pomoże :(
W mojej bliskiej rodzinie wstępuje nadwaga, ale w tej dalszej już nie wręcz przeciwnie. Nie byłam u lekarza, mam 12 lat, ale moja mama mówi, że może pójdzie ze mną zbadać tarczycę. Co jem? Na śniadanie albo nic, albo jakiegoś pączka, a potem już zupełnie nic! Może czasem jakieś ziemniaki lub batona, ale tak szczerze mówiąc, to jem bardzo mało, nie mam apetytu.
Leków nie przyjmuję żadnych, niedawno zaczęłam na depresję, więc to nie ma nic do rzeczy, bo gruba jestem chyba już od małego. Znaczy tak od 7 lat. Widzę, jak ludzie się obżerają i są chudzi, a ja już mam dosyć wyzywania mnie od grubasów świń i gorszych :(
Nie mam ochoty żyć. Co mam zrobić?
