Kłucie w boku tułowia
Witam!
Mam taki problem. Jestem osobą bardzo nerwową. Od 8 lat kłuje mnie prawa strona. Byłam uczulona, że to wyrostek. Porobiłam wszystkie badania, jakie tylko możliwe. Badanie moczu, wszystko OK, krwi wszystko OK, OB mam 4, leukocyty 7,3, CRP 0,22. Rozmaz krwi cały OK. Płytki krwi 301. Robiłam USG 20 lipca, to wyszło mi wszystko OK, tylko na woreczku żółciowym polipy 4, ale prawidłowej wielkości. Nastraszyłam się, chodziłam co jakiś czas do lekarza na USG, potem mi to wchłonęło się. Uspokoiłam się i poszłam na USG 15 sierpnia, znów mi wyszukali śledziona wielkości prawidłowej. W jej biegunie górnym uwidoczniono obszar hyperechogenny o śr. 6 mm. Bardzo się tym wystraszyłam. A to że mnie kłuje tak pod żebrem i myślę o tym i latam po tych lekarzach, boję się, że to operacją się skończy.
Badania robię co 3 miesiące prywatnie. A od tygodnia mnie kłuje bardzo pod żebrem lewym i niekiedy aż na dole z lewej strony. Co to może być? Mi wydaje się, że śledziona się powiększyła, a może coś z trzustką a może nerwy, bo dodam że jak miałam polipy to tylko mnie prawa strona bolała - polipy zeszły. A narodziło się na lewej stronie. Kłuje mnie lewa. Proszę o odpowiedź. Dziękuję.