Krwotoczne miesiączki po ciąży
Witam! Przed ciążą miałam regularne, dość obfite miesiączki, trwające 5-6 dni. W trakcie ciąży lekarz zlecił mi branie progesteronu przez kilka miesięcy, później z powodu skurczów musiałam brać leki powstrzymujące skurcze i leżeć do końca ciąży. Po porodzie krwawiłam 7 tygodni bardzo, bardzo obficie. Byłam wymęczona i wyczerpana. W siódmym tyg. krwawienie nie było już tak bardzo obfite, lecz pojawiły się skrzepy krwi (dość spore). Jak tylko wyglądało, że krwawienie się kończy, następnego dnia dostałam okres, również bardzo, bardzo obfity i ze skrzepami, który trwał kolejny tydzień. Od tamtej pory moje okresy tak właśnie wyglądały, w końcu dostałam anemii, a lekarz przepisał mi środki antykoncepcyjne. Środki te pomogły mi: okres trwał tylko 2 dni i był skąpy bez skrzepów. Od 9 miesięcy nie biorę już śr. antykoncepcyjnych. Okres wrócił do "normy", czyli pojawiły się skrzepy a krwawienie jest bardzo obfite. Dodatkowo teraz mam tak, że niby okres wygląda normalnie, ale za chwilę leje się ze mnie niemiłosiernie, by potem znowu zwolnić tempo... Jak również przez wiele miesięcy okres był nieregularny, czasem co 23 dni. Od 3 miesięcy wyregulował się i jest co ok. 26-29 dni. Ponieważ od pół roku znowu staram się o dziecko (bezskutecznie) nie chcę przyjmować znowu środków antykoncepcyjnych. Lekarze nie wiedzą jednak jak mi pomóc na te obfite krwawienia, a są one dla mnie nieprzyjemne. Jak mam takie spore skrzepy, to muszę natychmiast szukać toalety, żeby się tego pozbyć. Np. ostatnio byłam na mieście, wśród ludzi, podpaska prawie nowa i świeża i nagle zaczęło się lać. Mimo że podpaska tzw. nocna, długa, ze skrzydełkami, nie uchroniło to moich spodni przed sporym poplamieniem. Żadna bowiem podpaska nie jest w stanie przyjąć w tak krótkim czasie takiej ilości krwi i po prostu krew wycieka bokami. Nie da się normalnie funkcjonować z czymś takim, nie da się wyjść "do ludzi", już nie wspomnę o tym, że jestem wtedy wycieńczona, blada i nie mam siły się sobą zająć, a co dopiero moim synkiem. Zastanawiam się również, czy to nie ma związku z tym, że nie mogę ponownie zajść w ciążę? Sprawdzałam, że mam jajeczkowanie (kupiłam testy). Pozdrawiam