Leczenie nerwicy
Witam
Być może Pani stan wynika z nadmiaru stresu, nie radzenia sobie z trudnymi sytuacjami.Proponowałabym wizytę u psychologa, który pomoże Pani znaleźć przyczyny Pani dolegliwości i zaproponuje najlepszy dla Pani sposób pomocy.
pozdrawiam Ludmiła Kulikowska Kubiak
Dzień dobry!
Proszę zgłosić się do psychologa i/ lub lekarza psychiatry.
Pozdrawiam!
Witaj !
Z opisu wynika ,że nie ma poprawy po lekach, które bierzesz, nie napisałaś czy uczęszczasz na terapię, ale mam za mało danych , nawet nie wiem - jakie leki przyjmujesz. Jeśli chodzi o rozpoznanie - Czy to choroba? - to proszę zwrócić się do lekarza prowadzącego panią, może zmiana leków lub terapia pomogłaby pani?
Pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Leczenie psychiatryczne po śmierci ojca – odpowiada Mgr Małgorzata Oktawiec
- Dlaczego myślimy o śmierci bliskich osób? – odpowiada Mgr Ludmiła Kulikowska-Kubiak
- Jak żyć z nerwicą, lękiem i strachem? – odpowiada Mgr Dorota Kotarska
- Czy zioła pomogą osobie bardzo nerwowej? – odpowiada dr n. med Monika Łukaszewicz
- Smutek, rozdrażnienie, nerwowość, myśli samobójcze i brak prawdziwych przyjaciół – odpowiada Dr Marta Melka-Roszczyk
- Leczenie psychiatryczne od wielu lat i wiele problemów życiowych – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Związek z neurotykiem – odpowiada Mgr Ewa Czernik
- Zachowanie w sytuacjach stresowych a załamanie nerwowe – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Stany depresyjne i tycie na twarzy – odpowiada Mgr Ludmiła Kulikowska-Kubiak
- Dlaczego jestem taka nerwowa? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
artykuły
Koronawirus: Bezpłatne porady psychologiczne NFZ. Przetestowaliśmy, jak to działa
W związku z pandemią koronawirusa oraz gwałtownym...
"Przeszłam przez depresję, byłam w szpitalu psychiatrycznym". Rozmowa z Martą Kieniuk Mędralą #ZdrowaPolka
"Szpital psychiatryczny kojarzy się z wariatami, k...
Smutna prawda o SORach: Przekroczenie granicy godności
W maju dziennikarka Magdalena Rigamonti opisała na...