Dlaczego myślimy o śmierci bliskich osób?
dlaczego czasem wyobrażamy sobie czyjąś śmierć(kogoś z rodziny)? Zastanawiamy się co zrobimy gdy ta osoba umrze?
Psychologia międzykulturowa
Witam
Obecność w naszym życiu bliskich osób z rodziny daje nam poczucie bezpieczeństwa. Takie wyobrażenia o których Pani pisze - z jednej strony wynikają z lęku przed stratą kochanych osób i " świata", który stworzyły, a w którym mamy swoje miejsce; z drugiej strony pozwalają oswoić się ze śmiercią w ogóle, a z perspektywą śmierci bliskich osób w szczególności.
pozdrawiam Ludmiła Kulikowska Kubiak
Dzień dobry. Każdy z nas myśli czasem o śmierci. Choć może to zabrzmieć dziwnie, śmierć jest naturalną częścią życia, jego ostatnim etapem. Obecnie mało się mówi o śmierci tak jakby była ona czymś złym i nienaturalnym - tymczasem tak jak wspomniałem wcześniej jest naturalną koleją rzeczy. Śmierć bliskiej osoby może w nas wzbudzać szczególny lęk ponieważ będzie się wiązać z poczuciem straty i procesem żałoby. Wyobrażenia śmierci bliskich mogą wynikać z chęci przygotowania się na taką ewentualność. Pozdrawiam.
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak odczuwać radość po śmierci tylu osób? – odpowiada Lek. Wiesław Łuczkowski
- Jak leczyć się po śmierci bliskiej osoby? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Jak poradzić sobie z lękami domowymi po stracie bliskiej osoby – odpowiada Mgr Zuzanna Starczewska
- Śnią mi się koszmary o śmierci najbliższych osób - jak sobie z tym poradzić? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Śmierć bliskiej osoby – odpowiada Mgr Karolina Matlak
- Jak radzić sobie ze śmiercią bliskiej osoby? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Lęk przed śmiercią bliskiej osoby – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Strata bliskiej przyjaciółki – odpowiada Lek. Izabela Ławnicka
- Czy brak płaczu na pogrzebie bliskiej osoby to normalna reakcja? – odpowiada Mgr Agnieszka Fiszer
- Jak poradzić sobie ze śmiercią bliskiej osoby? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
