Mam dość tego życia...
MAM 34 LATA, JESTEM ROZWODNIKIEM. MOJA BYŁA ŻONA ZOSTAWIŁA MNIE Z DŁUGAMI. MOJA ŻONA NIGDY NIE PRACOWAŁA. PRACOWAŁEM, ZARABIAJĄC NA UTRZYMANIE ŻONY I 2 DZIECI. ROZWIODŁA SIĘ ZE MNĄ W NAJTRUDNIEJSZYCH CHWILACH (ZMARŁ MÓJ OJCIEC, POTEM MOJA BABUNIA - JAK MAMA - WYCHOWAŁA MNIE). JA MAJĄC 3 LATA, STRACIŁEM MAMĘ (POPEŁNIŁA SAMOBÓJSTWO - SKOCZYŁA Z MOSTU GDAŃSKIEGO ), POTEM ZROBIŁ TO OJCIEC MOJEGO TATY (UTOPIŁ SIĘ NA 514 METRZE WISŁY). ZACZĄŁEM PIĆ. CHCĘ Z TEGO WYJŚĆ. ZNAJDŹCIE MI DOBREGO LEKARZA, BO SKOŃCZĘ ZE SOBĄ (NIE UMIEM SZANOWAĆ SWOJEGO ŻYCIA ). PROSZE O POMOC!