Mama mi dziś powiedziała, że lepiej by było, gdyby mnie nie było... Jak mam żyć?

Dwa lata temu wydarzyło się coś w moim życiu. Do tej pory nie potrafię sobie z tym poradzić. Nie mam oparcia w rodzinie: mama dużo pracuję, ojciec często piję, rodzeństwo mieszka w innym mieście. Z moim problemem pomaga mi przyjaciółka, ale to nic nie daje. Przed wakacjami i na początku września próbowałam się zabić (w sumie 4 razy). Boję się jednej nauczycielki, jest mi trudno nawet o tym pisać... Pomagam sobie - założyłam bloga. Byłam już u psychologa, ale nie potrafiłam mu nic powiedzieć... Nienawidzę psychologów - powiedział, że to co mu powiem zostanie tylko dla nas, a zaraz na 2 dzień wszystko powiedział mojemu ojcu... Dlatego też nie chcę iść do innego, bo jeszcze zaraz całe miasto się dowie. Mama mi dziś powiedziała, że lepiej by było gdyby mnie nie było... Mam zamiar spełnić jej marzenie jeszcze w tym roku, tylko nie wiem jak na to zareaguje moje rodzeństwo, dziadkowie...

KOBIETA ponad rok temu
 Joanna Moczulska-Rogowska
Joanna Moczulska-Rogowska

Witam,
Z tego co piszesz wynika, że posiadasz niezwykle cenną umiejętność radzenia sobie z problemami – szukasz pomocy, rozmawiasz z przyjaciółką, piszesz bloga, zgodziłaś się na rozmowę z psychologiem. Warto byś skupiła się na tych konstruktywnych zdolnościach zamiast na destruktywnych myślach samobójczych.
Swój stan wiążesz z wydarzeniami które owiewasz tajemnicą. Aby poradzić sobie z emocjami towarzyszącymi sytuacjom z przeszłości należy je ujawnić, przeżyć, zrozumieć.
Nie napisałaś ile masz lat - psychologa pracującego z młodzieżą powyżej 16. roku życia obowiązuje tajemnica zawodowa, której ramy powinien zawrzeć na pierwszym spotkaniu w tak zwanym kontrakcie (słownej umowie określającej zasady spotkań). 

Pozdrawiam serdecznie

redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty