Jak znów cieszyć się życiem?
Witam, Bardzo ciężko było mi się przełamać i napisać. Mam 21 lat. 2,5 roku temu zmarła moja najukochańsza mama po ciężkiej walce z chorobą. W moim życiu nigdy nie było kolorowo ze względu na ojca alkoholika, który przychodził wiecznie pijany i się awanturował, a ja wraz ze starszym rodzeństwem chowaliśmy się, żeby go nie widzieć w takim stanie. Gdy miałam 14 lat mama w końcu rozwiodła się z nim i już z nami nie mieszkał. Wpadłam wtedy w złe towarzystwo, imprezy, alkohol, papierosy, na szczęście po paru latach takiego trybu życia otrząsnęłam się i wyrwałam z tego towarzystwa za sprawą mojego obecnego chłopaka, z którym jestem już 3,5 roku. Bardzo mi pomógł i wspierał mnie w każdym momencie. Niestety ja nie potrafię normalnie żyć, jestem strasznie nerwowa, rzucam się o wszystko do niego, ciągle płaczę... jest to bardzo męczące zarówno dla niego jak i dla mnie... nic mi nie pomaga, żadne rozmowy z nim też nie pomagają, chyba że na chwilkę. Tak bardzo zazdroszczę ludziom co żyją beztrosko i cieszą się każdą chwilą... ja tak niestety nie potrafię ;(. Codziennie zamartwiam się tym wszystkim zamiast po takich przeżyciach stać się silniejsza. Potrzebuję pomocy. Bardzo proszę o radę.