Mam się z czego cieszyć, a mimo to jestem nieszczęśliwa - czy to już depresja?
Mam wspaniałego męża i cudowną córkę, a mimo wszystko jestem bardzo nieszczęśliwa.
Problemy z teściami, włamanie do domu, choroba matki, która nie chciała się leczyć, utrata pracy po 10 latach w jednej firmie, z dnia na dzień, z powodu upadłości firmy - to doprowadziło do tego, że czuję się wykończona, jestem załamana i mam poczucie, że do niczego się nie nadaję.
Pisząc to mam łzy w oczach z powodu bezradności. Mamy problemy finansowe i nie potrafię sobie z tym poradzić, wiem, że pieniądze nie są najważniejsze, ale bez nich nie da się żyć .