Czemu praca ma na mnie taki wpływ?
Od niedawna mieszkam w Warszawie. Duże miasto, nowi, obcy ludzie... Do tej pory mieszkałam w Łodzi, tam pracowałam, miałam znajomych, jednak postanowiłam zmienić życie i przeprowadzić się do stolicy z przyjacielem - gejem. Do tej pory mieszkaliśmy razem i pracowaliśmy. W Warszawie jest tak samo, pracujemy w tej samej firmie, jednak obcy ludzie, rzeczy do zrobienia (więcej niż w poprzednim miejscu), brak możliwości rozmowy z innymi, brak przyjaciół powodują u mnie niechęć do życia. Żyję tylko pracą, która w tej chwili bardzo mnie męczy, chce mi się płakać codziennie, coraz częściej sięgam po alkohol, więcej palę... Nie wiem, jak to rozwiązać, boję się i jest mi coraz gorzej, z każdym dniem bardziej...