Brak stabilizacji i ciągła zmiana pracy
Witam, od pewnego czasu zastanawiam się czy z moją osobą jest wszystko w porządku? Mój problem polega na ciągłej zmianie pracy. Wszystko zaczęło się od momentu, kiedy zwalniałam się z jednej firmy, w której pracowałam 6 lat i co drugi rok awansowałam. Tam wszyscy we mnie wierzyli i wręcz na siłę wypychali na leprze stanowiska, kiedy sama zaczęłam w siebie wierzyć i postanowiłam kontynuować pracę w innym miejscu zaczął się dramat. Najpierw uciekłam z jednej pracy (było to stanowisko kierownicze), bo było ciężko i atmosfera zarządzania przez zamordyzm już na samym szkoleniu. Potem długo szukałam innej pracy, kiedy ją znalazłam chodziłam do niej na siłę i już po trzech tygodniach szukałam innej, zwolniłam się, znalazłam inną, okazała się totalną porażką, znów przesiedziałam dwa miesiące w domu. Następnie znów udało mi się, znalazłam inną pracę (ponownie stanowisko kierownicze). Pracuję miesiąc i stwierdzam, że to znowu nie to, a to organizacja nie ta, a przez to niemili klienci, a to przełożona mało konkretna, a to problem z personelem i znów zaczynam wysyłać CV. Mój partner twierdzi, że powinnam się iść leczyć, bo mi wszędzie źle, nigdzie nie mogę się odnaleźć, zawsze znajdę w dziurę w całym. Czasem nie wiem czy to sentyment i porównywanie wszystkich firm do tej jednej czy też jestem osobą, która wie, co chce od życia, czy może to też jakaś fobia? Wspomnę jeszcze tylko, że wcześniej nie miałam takich problemów, zaczynałam swoją karierę od: pierwsze miejsce 1 rok, drugie 7 lat, no i 6 lat, o których wspominałam, a teraz nie wiem, co się dzieje?