Dlaczego nie jestem szczęśliwa, pomimo że mam wszystko?
Witam, Nie wiem od czego zacząć, bo wszystko w moim życiu zawsze dobrze się układało, miałam piękne, szczęśliwe dzieciństwo, kochających rodziców. Teraz jestem już dorosła, skończyłam jedne studia, prowadzę własną firmę, bardzo dobrze zarabiam, zaczęłam drugi kierunek studiów. Mam męża, którego bardzo kocham i myślałam, że on też, nie odczułam żadnej zmiany. Ale okazuje się, że on mnie zdradza... Dowiedziałam się przypadkiem, zostawił telefon w domu i coś mnie pokusiło, żeby do niego zajrzeć (nigdy tego nie robiłam, zresztą on też, oboje ufamy sobie) i znalazłam SMSy do niej, do nich... Okazało się, że nie jest to 1 kochanka, jest ich wiele i są to czysto seksualne układy, wręcz sponsorskie bym powiedziała, bo on za to płaci! Kolejna rzecz, znajomi... w ogóle nie mam znajomych... Mam wrażenie, że zarówno na nowej uczelni, jak i poza nią ludzie mnie nie akceptują, nie chcą ze mną nawiązywać kontaktów(zaznaczam, że nie jestem osobą nieśmiałą, która boi się ludzi). Nie wiem, czy wynika to z pewnego rodzaju zazdrości, czy odmiennego statusu. Kontakty ze znajomymi, których miałam się pourywały... Nie wiedząc czemu... I stało się to dokładnie w momencie jak zaczęłam osiągać sukces zawodowy... Czuję się bardzo samotna, mimo że mam pewnie to o czym wielu ludzi cały czas marzy... Co mam zrobić? Nie jestem w stanie funkcjonować bez drugiego człowieka... Dlaczego tak się dzieje?