Moja córeczka ma niespokojny sen: jak to zmienić?

Witam serdecznie, moja córka za tydzień skończy 4 miesiące. Jako dwumiesięczny niemowlak przesypiała w nocy po 6, a nawet 7 godzin. Karmię ją piersią. Od 4 tygodni budzi się co 1-2 godziny, natomiast podczas zasypiania i wybudzania się bardzo się wierci, wygina, rzuca po łóżeczku, wydając przy tym różnego rodzaju postękiwania, pojękiwania i ciućka paluszki. Kiedy już się obudzi, jedynie pierś jest w stanie ją uspokoić. Nie pomaga głaskanie, śpiewanie, poklepywanie, kładzenie na boczku ani smoczek, co więcej, wszystkie te zabiegi pogarszają sprawę. Choć np. po kąpieli naje się do syta, po godzinie pobudka i znów woła cyca. Nie wiem już, czy chodzi o samo jedzenie, czy o tulenie się do mnie. Odkładana do łóżeczka bardzo często się wybudza, znów rzuca i stęka, największy problem jest z łapkami, kiedy opadają bezwładnie - to ją budzi (dokładnie tak, jak kiedy usypiamy na siedząco i opada nam głowa, wywołuje to taką samą reakcję). Może to świadczy o tym, że jest nerwowa?

Zastanawiam się jeszcze, czy może jej nie przyzwyczaiłam do tak częstych karmień nocnych. Na samym początku, jak zaczęła się tak często budzić, ja miałam jakąś infekcję wirusową, temperaturę, katar, ból głowy, gardła itd. Uznałam, że może ona też się gorzej czuje, i przystawiałam za każdym razem do cyca, tym bardziej, że w dzień miała słabszy apetyt, no i z drugiej strony nie miałam siły na żadne walki, tak było najłatwiej. Jeśli to może być kwestia przyzwyczajenia, jak to teraz odkręcić? Proszę o pomoc, bo ciągłe pobudki, do tego hałasy z łóżeczka, przez które jestem non stop w gotowości, naprawdę mnie wykańczają, a co to za mama, taka wykończona? Z góry dziękuję za pomoc! Pozdrawiam :)

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Witam ;)

Maluszek karmiony piersią je na żądanie i stąd te pobudki w nocy. Zapewne domaga się jedzenia, ale kontaktu z mamą również, i jest to naturalne ;) Proszę zastanowić się, jaki wpływ na nastrój i samopoczucie dziecka ma to, co Pani spożywa, przekazując wraz z mlekiem dziecku. Pojękiwania, naprężanie i kręcenie się w łóżeczku może być wynikiem np. kolki i wówczas dobrze jest zmienić dietę :) obserwując malucha, co przyswaja korzystniej, a co już nie tak dobrze.

Warto robić maluszkowi masaże brzuszka, okłady z rozgrzanej pieluszki tetrowej lub flanelowej (można rozgrzać materiał żelazkiem, ale uważać, aby nie był za gorący). Niedługo zacznie Pani wprowadzać do diety maluszka nowe, stałe pokarmy, za jakiś czas zrezygnuje z karmienia piersią, pojawią się kolejne zmiany;)

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty