Nadmierna kontrola przez ojca

Mam 26 lat i od 7 lat nie mieszkam z rodzicami. Ojciec chce mnie caly czas kontrolowac, nie potrafi odciac pepowiny. A ja juz popadam przez to w depresje. Wydzwania do mnie po kilka razy dziennie, narzuca swoje zdanie. Kupilismy z partnerem dom i bedziemy go remontowac a ojciec juz wydzwania ze on juz jakies materialy ogladal...mieszka ponad 300km od Nas. Nie wiem juz co robic...najchetniej nie chcialabym go w Naszym zyciu bo czuje sie jak w klatce. Co robic?
KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu

Nerwica - kiedy warto udać się do specjalisty?

Witam Panią,
To zrozumiałe, że nadmierna ingerencja ojca w Pani życie może złościć i być uciążliwa. Czy udało się Pani porozmawiać z nim na ten temat? Wyjaśnić mu, że mimo prawdopodobnie jego dobrych intencji, dla Pani to ograniczanie niezależności? Może nie zdaje on sobie sprawy z tego jak uciążliwe jest to dla Pani? Co na to wszystko mama? Czy ona Panią wspiera?
Zastanawiam się na ile potrafi być Pani asertywna w stosunku do ojca? Czy pamięta Pani, że niezależnie od tego co mówią rodzice, Pani ma prawo robić to co sama uzna za słuszne?
Sytuacja trwa już dość długo i wygląda na to, że Pani ponosi spore koszty emocjonalne (popadanie w depresję). Proszę się zastanowić nad wizytą u psychologa/ psychoterapeuty - może Pani potrzebować wsparcia i pomocy w wypracowaniu postępowania z ojcem.
Pozdrawiam serdecznie,
Małgorzata Bukowska

0

Witam serdecznie,
Sytuacja, jaką Pani opisuje jest na pewno dużym obciążeniem. Dorosła kobieta, która od dawna nie mieszka z rodzicami i układa sobie nowe życie z partnerem jest stale kontrolowana przez ojca. Jest wiele pytań, które można by było zadać w tej sytuacji: Czy ma Pani rodzeństwo? Jakie były Pani stosunku z ojcem, gdy mieszkała jeszcze Pani w domu rodzinnym? Czy kontrola występowała zawsze, czy dopiero w momencie, gdy wyprowadziła się Pani? itd. Wszystko wymaga głębszego przyjrzenia się sprawie.
Proponowałabym zaczerpnięcie pomocy psychologa (konsultacja indywidualne). Ze względu na odległość w jakieś Państwo od siebie mieszkają (Pani i ojciec) może uniemożliwić podjęcia się psychoterapii rodzinnej.
Zapraszam na rozmowę.
Pozdrawiam, Magdalena Rachubińska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty