Nagła zmiana nastroju - czy to może być depresja?
Witam, Mam 21 lat. Od roku mój nastój i nastawienie do życia uległy zmianie. Od ponad roku mam chłopaka, jest nam dobrze, powinnam być szczęśliwa i rozkwitać, jednak jest przeciwnie. Ciągle płaczę. Wszytko sprawia mi przykrość,wszystko biorę do siebie, strasznie cierpię z tego powodu i to mnie wykańcza, czuję się bardzo samotna, mimo że mam znajomych i bliskie mi osoby. Zauważyłam, że dzieje się tak od 7 miesięcy. Strasznie wszystko zaczęłam przeżywać. Nie chcę by wszyscy myśleli, że lubię się nad sobą użalać, bo przecież tak nie jest. Nie chcę, by cierpiało na tym też moje otoczenie. Lubię się śmiać i zawsze byłam osobą tryskającą energią, która teraz gdzieś uszła. Bardzo chcę być taka jak przedtem, czuć radość życia. Znajomi zaczęli sugerować, że to może depresja. Leczę się też hormonami, obecnie antykoncepcją, zastanawiam się czy owa zmiana nie wynika może z tego? Chciałam iść do psychologa, ale sama nie wiem jak określić bliżej mój problem. Bardzo proszę o pomoc, bo to mnie już wykańcza. Z góry serdecznie dziękuje.