Nagły zanik erekcji
Mam 28 lat do tej pory bez wydarzeń, poznałem nową dziewczynę - 24 lata. Uprawialiśmy seks i to ostry, następnie po dwóch dniach już nie było erekcji, kolejnego dnia znowu, a była gra wstępna i fajnie jak poprzednio, jednak znowu brak erekcji (nadmienię, że kochamy się w prezerwatywach, które akurat zapomniałem i przerwaliśmy pieszczoty, po czym wróciłem (2 minuty), ale wtedy erekcji już nie było. Usłyszałem kilka gorzkich słów od partnerki. Po tej wpadce spotkaliśmy się i była znowu gra wstępna, partnerka rozpalona, a ja nic, bez erekcji. Natomiast od zawsze na samą myśl był wzwód. Super kobieta, seksowna, a teraz wzwodu nie ma. Nie ma go nawet rano po przebudzeniu się, penis jest ciepły, ale bez erekcji. I zastanawiam się, czy podczas tego mocnego seksu coś się w nim uszkodziło? Bo jest w kształcie banana, a pozycja była na jeźdźca i partnerka była mocno pochylona w moją stronę. Czy to jest związane ze stresem, że tak zareagowała kobieta, czy to jakieś zaburzenie, bo penis jest jakby uśpiony, nawet masturbując się jest mniejszy i nie jest sztywny, a po wytrysku zaraz opada.