Negatywne wyniki przeciwciał a ryzyko zachorowania na toczeń

witam, czy mimo negatywnych wyników przeciwciał ANA istnieje prawdopodobieństwo że jestem chora na toczeń? Dwa lata temu stwierdzono u mnie nefropatię Iga na podstawie biopsji nerki, białkomocz sie utrzymuje do tej pory, zaczeło sie od zmian skórnych na czole które po dwóch latach praktycznie zniknęły. od dwóch miesięcy mam zmiany na szyi które robią się bardziej czerwone, swędzące , szorstkie po kontakcie ze światłem dziennym (po nocy zmiany są blade, szorstkie).
KOBIETA, 37 LAT ponad rok temu
Lek. Izabela Ławnicka
98 poziom zaufania

Witam! W celu potwierdzenia tocznia proszę skonsultować się ze specjalistą reumatologiem lub nefrologiem, który zleci właściwe badania.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Toczeń u mamy a ryzyko odziedziczenia

Moja mama choruje na tocznia, czy to jest dziedziczne? Boję się,bo od kilku lat mam obrzęk stawów nóg,na jednej z nich sine siateczkowe plamy a od 2 lat suchość oczu i żle reaguję na światło sztuczne, często miewam owrzodzenia w jamie ustnej.Przez jakiś czas pojawiały się biegunki-bez powodu. Mam 50 lat.Czy powinnam się przebadać?
KOBIETA, 48 LAT ponad rok temu
Lek. Katarzyna Szymczak
95 poziom zaufania

Toczeń rumieniowaty rozwija się u osób genetycznie predysponowanych, po zadziałaniu dodatkowego bodźca, takiego jak czynniki hormonalne, zakażenie, leki. Jeśli Pani mama choruje na tocznia, prawdopodobieństwo wystąpienia tej choroby u Pani jest zwiększone. Objawy także wskazują na możliwość tej choroby, radziłabym skonsultować się z reumatologiem.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jakie jest ryzyko zachorowania?

Witam. Mam 23 lata i jestem kobietą. Żyję w lęku i mam obawy. Mam pare pytań. Chciałabym wiedzić, jakie jest ryzyko, że mogę mieć raka piersi, albo w ogóle raka, w przypadku kiedy moja mama w wieku miała 50 lat dowiedziała się, że ma raka piersi? Lekarz usunął jej pierś. Dzisiaj ma 55 lat, nie zażywa już lekarstw, bo miała brać tabletki tylko 5 lat. Czy istnieje ryzyko, że rak może znowu ją zaatakować? Jeszcze chciałam dodać, że mój ojciec umarł 2 tygodnie temu. Miał guza płuc. Czy to zwiększa ryzyko, że będe miała raka? Chciałam jeszcze dodać, choć nie ma się czym chwalić, że nigdy nie byłam u ginekologa. Chciałam tyle razy pójść do lekarza, ale jakoś strach i lęk nie pozwala mi się przełamać. Proszę o szybką odpowiedź. Dziękuję z góry.

KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie.

Bardzo mi przykro z powodu Pani Taty oraz choroby Mamy.

Może zacznę od odpowiedzi dotyczącej ewentualnego zagrożenia dla Pani. W przypadku niektórych nowotworów udowodniono, że duże znaczenie ma podłoże dziedziczne - jest tak niestety w przypadku nowotworów piersi. Ryzyko jest naprawdę duże, jeżeli okazuje się, że w grę wchodzi tzw. mutacja, czyli zmiana w genach, którą można odziedziczyć. Myślę, że warto byłoby gdyby zgłosiła się Pani do Poradni Genetycznej, gdzie można przeprowadzić badanie w kierunku obecności mutacji (tzw. mutacja genu BRCA1 i BRCA2). Jest to o tyle istotne, że jeżeli stwierdzi się mutację, należy poddawać się ścisłej kontroli i zachować odpowiednie postępowanie (np. do 30. r. ż. przeciwskazane jest przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych). Jeżeli mutacja nie zostanie stwierdzona, wtedy ryzyko zachorowania będzie jedynie w niewielkim stopniu większe niż u osób, które nie mają w rodzinie chorych na raka piersi. W przypadku raka płuca, związku rodzinnego do tej pory nie udowodniono. W profilaktyce obu nowotworów niezwykle ważne jest niepalenie tytoniu.

Jeżeli chodzi o Pani Mamę, to w onkologii uważa się, że jeżeli dany pacjent przeżył 5 lat od chwili rozpoznania i jest bez oznak choroby - można uznać go za wyleczonego z nowotworu. Oczywiście, ważne są dalsze kontrole u onkologa. Co do ryzyka nawrotu - niestety, zawsze istnieje, choć po takim czasie jest naprawdę niewielkie. Istotna jest kontrola drugiej piersi, bo czasami rak "lubi" odnawiać się w drugiej piersi.

No i na koniec - zachęcam Panią gorąco do wizyt u ginekologa. To najlepsze, co może Pani zrobić dla siebie jako kobiety, no i ochronić się przed zachorowaniem. Proszę popytać znajomych - na pewno znajdzie się ginekolog, któremu będzie mogła Pani zaufać.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty