Dzień dobry,
Bardzo częstym i normalnym zjawiskiem podczas psychoterapii jest pogorszenie samopoczucia / wzmożenie objawów.
Czy w Pana przypadku psychoterapia jest wskazaną metodą leczenia może jedynie określić psychoterapeuta, do którego uda się Pan na konsultacje. Być może warto rozważyć inną formę niż psychodrama.
Dzień dobry,
Wyciszenie objawów nie oznacza wyleczenia. Istnieje wiele metod terapii. Można je dobrać podczas konsultacji ze specjalistą, do czego serdecznie zachęcam.
W nerwicy psychoterapia jest najskuteczniejszą metodą.
Powodzenia!
W przypadku nerwicy natręctw, czyli zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych podobno najskuteczniejsza jest psychoterapia poznawczo-behawioralna. Pewnie Pan słyszał. Ogólnie rzecz biorąc w zaburzeniach tych charakterystyczne jest to, że osoba gdzieś tam w głowie ma krytyczny stosunek do swoich natrętnych myśli i związanych z tym przymusowych zachowań. Potrafi przyznać, że rzeczywistość tak naprawdę nie jest taka, jak "podpowiadają" natręctwa. Że niepokojąca myśl X nie ma mocy sprawczej, jest przesadna i że zachowanie przymusowe/rytuał Y nie jest potrzebny, jest przesadny, nieracjonalny itp. Ale gdy napięcie, pobudzenie jest silne (lub nawet tylko trochę silne), to lęk jest tak duży, że ulegamy natręctwu i zyskujemy chwilową ulgę. Mechanizm się wzmacnia. Podobnie jak osoba uzależniona od papierosów jest spięta, sięga po papierosa i uzyskuje odprężenie. Stopniowo się do tego zachowania przyzwyczaja. Napięcie powoduje zapalenie papierosa, potem organizm tak się przyzwyczaja (na skutek ilości spalanych papierosów organizm się przyzwyczaja do stałego dopływu nikotyny, organizm zaczyna się wręcz domagać nikotyny), że przymus palenia jest jeszcze większy. Podobnie w nerwicy natręctw. Napięcie czy lęk wywołuje potrzebę wykonania natręctwa i tak to się wzmacnia latami. Terapia poznawczo-behawioralna polega na stopniowej dekonstrukcji tego wadliwego schematu. Osoba z pomocą terapeuty modyfikuje, weryfikuje swoje przekonania, myśli o rzeczywistości (przede wszystkim te przekonania, które są powiązane z obsesjami i kompulsjami) i małymi stopniami, krok po kroczku jest przez terapeutę "zaszczepiana" poprzez stopniowe konfrontacje z tym, czego osoba się pacjent. Podobnie jest ze szczepionkami. Jak zażywamy szczepionkę na grypę, to są nam wstrzykiwane odpowiednio przygotowane w laboratorium zarazki grypy, aby organizm się uodpornił.
Nerwica natręctw także w jakiś sposób jest w hardware osoby cierpiącej na nią, czyli w mózgu. Co ważne - nie trzeba grzebać w mózgu (poza wyjątkowymi przypadkami), czyli naszym hardware, aby wyleczyć się z nerwicy natręctw. Można to robić z poziomu software, czyli na psychoterapii poprzez rozmowy, ćwiczenia.
Dodatkowo, treść natręctw generalnie jest sprzeczna z naszym systemem wartości. Czyli jeśli Pan ma np. natręctwo, żeby dźgnąć nożem bliską osobę, to przecież tak naprawdę nie chce Pan tego zrobić. I nie zrobi Pan tego.
Z pewnością będzie to wymagało zaangażowania i może czasu troszkę, ale psychoterapia może pomóc.
Pozdrawiam
Tak, terapia może byc skuteczna.
Proszę poszukać psychologa/psychoterapeuty poznawczo-behawioralnego i podjąć z nim indywidualną pracę. Dotychczasowe próby terapii mogły być nie pomocne, gdyż metody zastosowane w terapii grupowej czy psychodramie były niedostosowane do Pana zaburzenia. Terapia poznawczo-behawioralna przynosi jedne z lepszych efektów w wypadku zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych. Pozdrawiam.
Jednym z najskuteczniejszych nurtów w leczeniu zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego jest indywidualna terapia poznawczo-behawioralna (TPB). Takie są wyniki badań. Proponuję poszukać terapeuty TPB w okolicy, ewentualnie spróbować się jej poddać przez internet.
Pozdrawiam,
Dominika Farley
http://www.tpbkrakow.com/
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
