Nerwowość i agresja a problem z uspokojeniem się
Mam 43 lata i pytanie czy to jest normalne jest jestem czasami bardzo nerwowa, nie mogę się uspokoić, melisa i inne leki uspokajające nie pomagają. Krzyczę na dziecko z byle powodu, brakuje mi takiego stanu wewnętrznego spokoju i próbuję różnych metod ale nie pomagają. Robiłam rok temu badanie TSH na poziom tarczycy i wyszło ok. Czasami aż chce mi się płakać tylko sobie na to nie pozwalam przy dziecku. W takich stanach nic mi się nie chce robić. Jestem też wściekła. Gdzie mam szukać pomocy?