Nie wiem, czy się leczyć, a jeżeli tak, to czy jest to bezpieczne?

Witam. Mam 19 lat, jestem studentem 1 roku. Problemy z nastrojami mam, odkąd porzuciłem mój raj dzieciństwa i musiałem przenieść się w miejsce, którego nigdy nie polubiłem, chociaż staram się je akceptować. Łączyło się to z rozstaniem moich rodziców (5 lat temu). Zawsze byłem towarzyski, miałem dużo pasji i spore możliwości, więc jakoś się ogarniałem. Odkąd poszedłem na studia, mam poczucie, że nie mam domu, źle wybrałem studia. Zawsze dusza towarzystwa - nie mam ochoty poznawać tłumu ani w ogóle prawie nawiązywać nowych znajomości. Niedawno zerwałem po 3 latach z dziewczyną, bo przykro mi było truć jej o moich smutkach. Odkąd z nią zerwałem, prawie nie jem, nic mnie nie cieszy, czuję się jak zwierzę, którego życie nie ma sensu i jest w rzeczy samej szeregiem irracjonalnych równań chemicznych, które kończą zawsze w tej samej ziemi. Staram się robić plany, twardo postanawiać, że za coś się wezmę, ale codziennie rano jest mi przykro, że ten kolejny dzień nadszedł. Staram się przesypiać tyle dnia, ile mogę, ponieważ nie mam na nic kompletnie ochoty. Pomyślałem, że to kwestia rozstania z partnerką jest dla mnie tak trudna, więc wróciłem do kontaktu z moją dziewczyną, ale to nic nie zmieniło. Stałem się cyniczny i agresywny w stosunku do bliskich mi osób, które przecież bardzo kocham, i z którymi zawsze miałem idealne stosunki. To wszystko sprawiło, że zastanawiam się, czy może faktycznie jest tak, że wystarczy poradzić się pana profesora i będzie wszystko dobrze. Boję się jednak, że przyjdzie do jakichś psychotropów, które będą sztucznie ustawiać mój mózg, niszcząc przez to moją psychikę i organizm. Nie wiem, na ile jest to bezpieczne, a na ile mówi się, że jest, bo nie ma lepszych sposobów. W sumie, co mi szkodzi, piszę do Państwa, licząc na radę, czy się leczyć (choćby wstępnie po tym, co napisałem powyżej) i jezeli tak, to czego nie pozwolić w siebie wmusić (po tym co się słyszy, troszkę trudno wierzyć lekarzom, a Państwo jesteście tutaj, że tak powiem, bezstronni i nie macie interesu w pisaniu informacji sprzecznych z prawdą). Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

MĘŻCZYZNA, 19 LAT ponad rok temu

Witam!

Pierwszy rok studiów jest dla wielu ludzi bardzo stresującym okresem życia. Składają się na to zazwyczaj: przeprowadzka do innego miasta, nowe mieszkanie, środowisko, osłabienie kontaktów z dotychczasowymi przyjaciółmi, rodzicami. Często dochodzi do przykrego zderzenia się marzeń, aspiracji i wyobrażeń z rzeczywistością. Pierwszy rok wymarzonych studiów może rozczarowywać: często student zostaje zasypany teorią i przedmiotami, które wydają się nie mieć wielkiego związku z przedmiotem studiów. Stąd depresja i inne zaburzenia psychiczne często rozpoczynają się w wieku 18-19 lat.

Wymieniane przez Pana objawy mogą wskazywać na zespół depresyjny. Należą do nich: przygnębienie, apatia, poczucie beznadziejności, braku sensu, negatywne postrzeganie rzeczywistości i przyszłości, samoobwinianie się, drażliwość. Typowe jest pogorszenie samopoczucia w godzinach rannych oraz inne zaburzenia rytmów biologicznych, jak zaburzenia łaknienia i snu pod postacią bezsenności lub nadmiernej senności. Powyższe objawy utrzymujące się przez co najmniej dwa tygodnie sugerują rozpoznanie zespołu depresyjnego.

Depresję należy różnicować z innymi zaburzeniami psychicznymi oraz niektórymi chorobami somatycznymi.

Dlatego też polecam Panu wizytę u psychiatry, który przeprowadzi diagnostykę, zleci dodatkowe badania oraz przepisze skuteczne leki.

Wokół leków stosowanych w psychiatrii krąży wiele mitów, a sama nazwa "psychotropowe" wydaje się mieć obecnie pejoratywne znaczenie. "Psychotropowy"  nie oznacza jednak "psychostymulujący".

Mogę Pana zapewnić, że leki psychotropowe nie zmieniają świadomości, nie wpływają również na zdolność do świadomego kierowania swoją wolą i rozumem. Obecnie dostępne, nowe generacje leków działają wybiórczo i precyzyjnie na te układy neuroprzekaźników, których działanie jest nieprawidłowe.

Osoba zdrowa nie doświadczy żadnego ekstra działania leku przeciwdepresyjnego, nie będzie on działał euforyzująco. Nowoczesne leki mają bardzo mało działań ubocznych, na początku leczenia mogą powodować nadmierną senność lub rozdrażnienie, jednak rozpoczęcie leczenia od niskich dawek zwykle zapobiega przykrym objawom. W razie niekorzystnego działania, preparat można odstawić i poinformować lekarza o objawach.

Powszechnie wiadomo, że na niektórych forach internetowych można znaleźć opisy psychostymulujacego, halucynogennego efektu działania leków. Należy jednak wziąć pod uwagę, że leki te są stosowane przez osoby uzależnione, stosujące leki łącznie z alkoholem, narkotykami lub celowo łaczące kilka preparatów. Używane są również w dawkach znacznie przekraczających dawki terapeutyczne. Użytkownicy takich substancji często są osobami z organicznymi uszkodzeniami mózgu, przez co leki działają w sposób nietypowy, paradoksalny. Nadużywanie jednak wielu substancji, nie tylko leków psychotropowych, ale i powszechnie dostępnych bez recepty środków, otaczających nas roślin i środków chemicznych, może powodować efekty zmieniające świadomość.

Leki psychotropowe przechodzą przez wiele etapów badań, oceniających ich  skuteczność i bezpieczeństwo. Stosowane zgodnie z zaleceniami wywołują przewidywalny, leczniczy efekt i są nieocenionym źródłem satysfakcji i dobrego samopoczucia niezliczonych rzesz pacjentów na całym świecie.

Lekarze, jak wszyscy inni specjaliści, nie są nieomylni. Warto jednak pamiętać, że nagłaśniane są i pozostają w pamięci nieprawidłowości, natomiast w cieniu pozostają tysiące przypadków skutecznie wyleczonych i wdzięcznych pacjentów. Może Pan poszukać specjalisty cieszącego się dobrą sławą i zaufaniem. W internecie są dostępne rankingi specjalistów i psychologów, radzę jednak podchodzić do zawartych tam informacji z rezerwą.

Poza farmakoterapią skuteczną metodą terapii w depresji jest również psychoterapia, w szczególności psychoterapia poznawczo-behawioralna, której skuteczność w leczeniu depresji potwierdzono szeregiem badań.

Jest to terapia krótkoterminowa, oparta na współpracy pacjenta i terapeuty, zorientowana na cel. Terapeuta pomaga pacjentowi zrozumieć jego sposób myślenia, postrzegania siebie i świata, poszerzyć perspektywę i zdobyć nowe sposoby rozwiązywania problemów. Dostępny jest podręcznik terapii poznawczej depresji autorstwa Ch. Padesky ,,Umysł ponad nastrojem".

Trudno mnie uznać za osobę bezstronną - jestem specjalistą psychiatrą i psychoterapeutą. Mogę Pana zapewnić, że lekarz nie będzie w Pana nic wmuszać. Leczenie jest dobrowolne, poza przypadkami bezpośredniego zagrożenia życia pacjenta i innych osób, a lekarz jest zobowiązany do przestrzegania szczegółowych przepisów prawnych, regulujących takie sytuacje. Decydując się na konsultację psychiatryczną, może Pan tylko zyskać.

Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

0

Witam,
Tak zachęcam do rozpoczęcia leczenia czyli konsultacji zarówno z lekarzem psychiatrą jak i psychoterapeutą.
Pozdrawiam,
Agnieszka Balicka

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty