Nietypowy rumień - czy to borelioza?
Niedawno zaraziłam się boreliozą (w połowie lipca ukąsił mnie kleszcz, po którym nie było rumienia, tylko pojawiła się niewielka krosta i odczuwam kłująco-szczypiące, przemijające bóle w różnych częściach ciała, głównie w mięśniach, okolicach stawów, również na głowie - test Western Blot dał wynik dodatni). Moje pytanie dotyczy jednak mojego dziecka. Około 1,5 tygodnia temu zauważyłam u niego na brzuchu spore, lekko wypukłe, swędzące zaczerwienienie - ok. 6 cm. Miałam wrażenie, że poza głównym ogniskiem (ukłuciem) są jeszcze dwa, małe podogniska. Zaczerwienienie po 2-3 dniach zbladło i w tej chwili skóra jest nieznacznie (prawie niewidocznie) ciemniejsza w tym miejscu. Sądziłam, że to pewnie jakaś meszka lub inny owad. Dziś jednak zauważyłam w miejscu ukąszenia (głównego) niewielką (ok. 5 mm średnicy) czerwoną plamkę - wypukłą i swędzącą. Czy takie objawy mogą świadczyć o kontakcie z kleszczem? Samego owada nie zauważyłam. Być może jestem przewrażliwiona po moich przejściach.