Niezdolność do zapłodnienia po przeszczepie szpiku - czy jest szansa, że płodność wróci?
Witam serdecznie. Mój partner prawie 4 lata temu został zdiagnozowany ze szpiczakiem złośliwym. Niestety wtedy nie było czasu, choroba była zbytnio zaawansowana, on nawet nie myślał o posiadaniu dzieci itd., więc niestety jego nasienie nie zostało zamrożone. Po chemii został poddany przeszczepowi szpiku. Niestety choroba wróciła. Tym razem zaproponowałam, że może byśmy zabezpieczyli nasienie na przyszłość, gdyż bardzo chciałabym mieć z nim dziecko. Po oddaniu dwóch próbek okazało się, że niestety jest to niemożliwe - jego płodność została uszkodzona. Rozmawiająca z nim pielęgniarka zaproponowała kolejną wizytę 8 miesięcy po zakończeniu kolejnego leczenia, bo być może jakość nasienia w chwili obecnej jest uszkodzona przez nawrót choroby... Za kilka dni rozpoczyna następne leczenie - tym razem będzie to nowy lek - V******. Nie zdecydowaliśmy się na kolejny przeszczep szpiku - zbyt duże ryzyko... Czy jest jakaś szansa na przywrócenie płodności??? Dodać muszę, że mój partner ma 46 lat i jest cukrzykiem (kontroluje dietę, jedynie podczas leczenia, gdy będzie miał podawane sterydy, może przyjmować insulinę), pochodzi z Senegalu - nie wiem czy pochodzenie ma wpływ na płodność.... Bardzo proszę o szczerą odpowiedź. Dodać też muszę, że mieszkamy w UK, więc może dostępność metod jest inna niż w Polsce. Pozdrawiam, Sonia