Odnośnie "wyników badania krwi"raz jeszcze;)
Szanowna Pani Doktor, bardzo jestem wdzięczna za Pani odpowiedzi na moje wcześniejsze pytanie. Pisałam o tej mojej nastoletniej kuzynce, która boi się, iż się czymś zakaziła jakiś czas temu na jednej z imprez poprzez picie z jednej szklanki, co koledzy. Uważnie przeczytałam wszystko co Pani mi napisała w tej sprawie i jej powtórzyłam co do słowa. Trochę się uspokoiła, ale nie wie jak długo ma siebie tak uważnie obserwować pod kątem hipotetycznego zakażenia. Co jeśli poczuje u siebie objawy jakiegoś zwykłego przeziębienia, łamania w kościach czy zawroty głowy? Jak długo może wiązać ewentualnie u siebie występujące objawy z tamtą sytuacją? Normalnie dziewczyna się niezbyt martwi takimi sprawami, ale teraz mi jej żal bo się denerwuje że "może coś jej jest" i może zarazić kogoś z rodziny. Strasznie ją to męczy. Mówię jej że powinna nie panikować, bo to już 2 miesiące minęły i chyba by już jakieś objawy wystąpiły, gdyby się zaraziła, ale nie słucha. Poza bólem głowy (reaguje na zmiany pogody) i sporadycznym bólem brzucha czy pleców zupełnie nic jej nie jest. Pamiętam, iż mówiła Pani, iż różne drobnoustroje mają różny okres wywoływania choroby, nie umiem profesjonalnie tego wyrazić niestety, więc rozumiem iż nie jest w stanie Pani dać mi gwarancji, że wszystko jest dobrze. Jednak chcę pomóc kuzynce, sama nie potrafię, więc zwracam się raz jeszcze do Pani:, czy ma Pani dla nas jeszcze jakąś jedną poradę? Bardzo dziękuję z góry. Bardzo mnie cieszy fakt, iż mogę się zgłosić po pomoc do specjalisty;)