Opóźniona mowa u trzyletniego dziecka
Witam,
mój synek ma 3,1 jest bardzo pogodnym dzieckiem. Moje obawy dotyczą jego rozwoju mowy. Do 2,5 roku nie łączył słów w pary, potem powoli się ruszyło. Aktualnie składa zdania proste i niby ta mowa idzie do przodu, ale często budowane przez niego zdania nie mają ładu i składu. Mówi dużo o sobie w drugiej i trzeciej osobie, chociaż ostatnio co raz więcej pojawia się "ja". Potrafi bez problemu zakomunikować co chce, czego nie chce, gdzie chce iść, co chce robić. Zadaje proste pytania. Rozumie polecenia, ale problem w tym, że często nie rozumie pytań i je zbywa. Byłam z nim u logopedy i Pani powiedziała, że nie widzi nic niepokojącego i wg niej niedługo się rozgada, ale jakoś mnie to nie uspokoiło.
Dodam, że syn nie chodzi jeszcze do przedszkola i całe dnie spędza ze mną, ma brata 7-letniego, z którym lubi się bawić. Z dorosłymi też ma raczej dobry kontakt, bardzo wszystkich lubi. Łatwo go zainteresować zabawami. Bawi się ładnie zabawkami np. jak bawi się samochodami to raczej tematycznie - parkuje, zjeżdża z górek, tankuje, lubi układać puzzle, naklejać naklejki, rysować. Jest sprawny ruchowo, nie ma raczej żadnych nadwrażliwości. Zachowań stereotypowych również nie zauważyłam, nie ma problemów ze zmianami. Kontakt wzrokowy też nie jest chyba zły, nawet jak się o coś pyta to zawsze szuka mojej twarzy wzrokiem. Jednak martwi mnie ta mowa, czy to może być objaw autyzmu? Wszędzie gdzie czytam o tej opóźnionej mowie trop prowadzi do problemów autystycznych.
Bardzo się martwię i proszę o odpowiedź.