Padaczka alkoholowa przy codziennnym piciu piwa

Witam...

W pierwszej kolejności proponowałbym Panu leczenie objawowe, czyli detoksykacje alkoholową- polegającą na oczyszczeniu organizmu z toksyn i metabolitów alkoholowych oraz wyrównaniu gospodarki wodno-elektrolitowej.

A dlaczego detoksykacja? Bo, najprościej to ujmując, poprzez 2 miesięczny ciąg alkoholowy wypłukał Pan ze swojego organizmu (a przede wszystkim mózgu) wszystkie ważne elementy potrzebne do jego funkcjonowania. Po za tym, detoksykacja pod nadzorem personelu medycznego jest najmniej inwazyjną, a przy okazji najbardziej efektywną formą leczenia którego Pan na ten moment wymaga po tak długiej intoksykacji alkoholowej, zwłaszcza że padaczka alkoholowa może wystąpić nawet do 1 tygodnia po odstawieniu alkoholu.

Proszę również pamiętać, że pierwszy napad padaczki w życiu wymaga poszerzonych badań diagnostycznych głównie: EEG, tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny. Badania te mają zdiagnozować, czy na Pana atak, mogły wpłynąć inne czynniki niż sam alkohol oraz określić funkcjonowanie Pana mózgu.

Dopiero pełna diagnoza neurologiczna może dać fachową odpowiedź na to, jak dalsze spożywanie alkoholu może wpłynąć na na Pana zdrowie. Jednak i tak, ostateczna decyzja o dalszym korzystaniu z alkoholu będzie należeć do Pana. Warto jednak by Pana decyzja opierała się na fachowych danych medycznych a nie na poradach internetowych.

W swojej pracy, na co dzień spotykam się z konsekwencjami picia alkoholu oraz towarzysze klientom w ich dylematach dotyczących dalszego spożywania alkoholu. Proszę pamiętać że Pan też ma prawo poszukać swojego towarzysza z którym poprzygląda się Pan swoim decyzjom. Nie musi Pan robić tego sam…

Pozdrawiam Pana serdecznie.

Marcin Zagański
Specjalista Psychoterapii Uzależnień

Być może czujesz się bardzo młody i nie możesz uwierzyć, że ataki padaczki masz na tle alkoholowym. Cóż, znamy niemało przypadków alkoholizmu wśród dzieci i młodzieży. Starszy nastolatek, a nawet całkiem dorosła osoba może uzależnić się od alkoholu już po 3 miesiącach systematycznego picia alkoholu, na przykład piwa. Dziwne? Nie, nie ma w tym nic dziwnego. Piwo to też alkohol. Piwem upijamy się tak samo jak wódką czy brandy. Organizm młodego człowieka jest szczególnie podatny na różne wpływy środowiska, w tym na działanie alkoholu oraz innych narkotyków i używek. Alkohol bardzo łatwo przekracza barierę rdzeń-mózg i sieje spustoszenie w mózgu, a codzienne picie to wielkie, okropne obciążenie dla całego organizmu. Masz zresztą tego efekty.
Padaczka alkoholowa pojawia się jako reakcja na odstawienie alkoholu. Organizm skacowany to organizm zatruty i z zaburzoną gospodarką elektrolitową (wypłukany magnez, nieodpowiednie proporcje sodu i potasu, etc).
Piszesz, że codziennie popijasz piwo, a ostatnio piłeś mocne trunki. Tak, zastosowałeś typowy schemat. Sam doprowadzasz się do choroby i to nie tylko alkoholowej.
Pocieszające jest to, że po zupełnym odstawieniu alkoholu, ataki padaczki po kilku miesiącach abstynencji przestaną Ci zagrażać, no chyba że wrócisz do swoich alkoholowych obyczajów urągającym zdrowemu rozsądkowi i kulturze.
Proponuję wizytę w Poradni Antyalkoholowej, tzw. AA. Terapeuci z radością pomogą Ci porzucić picie na rzecz abstynencji i zdrowego trybu życia.
Pozdrawiam, życzę wytrwałości i zaangażowania w ratowaniu swojego życia.
Psycholog
Mirosława Kamola-Olszewska

Padaczka alkoholowa jest wynikiem uszkodzenia komórek mózgu spowodowanym przez alkohol. I jest to proces, który już powstał. Dalsze spożywanie alkoholu będzie to uszkodzenie nasilało.
Podstawą leczenia padaczki jest abstynencja, alkohol poza działaniem uszkadzającym mózg obniża próg drgawkowy i prowokuje wystąpienie napadu padaczkowego.
Niestety to na ogół nie wystarcza i należy systematycznie brać leki przeciwpadaczkowe, czasami do końca życia.
Oczywiście leki i alkohol wykluczają się wzajemnie.