Pęcherzykowata wysypka przypominająca swym wyglądem półpasiec

Półpasiec u 3,5 latka? Witam. Od ponad tygodnia mój syn(przedszkolak) ma na wewnętrznej stronie uda pęcherzykowatą wysypkę przypominającą swym wyglądem półpasiec. Wysypka go nie boli ani nie swędzi. Nie zgłasza żadnych problemów odnośnie wysypki. W ciągu ostatnich dni pęcherzyków jest jakby mniej lub po prostu niektóre z nich się zmniejszyły. Pozostałe wyglądają na wysuszone. Nie ma strupków. Syn nie przechodził jeszcze ospy. Od kilku dni ma katar bez podwyższonej temperatury. ChCo to może być?
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak zaakceptować swój wygląd?

Mam poważny problem z zaakceptowaniem swojego wyglądu. Mam 19 lat, a wyglądam jak dziecko, ludzie najczęściej oceniają mnie na 16 lat. Może to głupie, ale przez to czuję jakbym intelektualnie też była na poziomie 16latki. Nie podoba mi się we mnie kompletnie nic, nie widzę zalet, które mogłabym uwydatnić. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że kiedy patrzę w lustro to wpadam w panikę i zaczynam płakać, ponieważ moja osobowość i charakter kompletnie nie pasują do wyglądu. Na co dzień kreuję sobie jakiś obraz siebie i kiedy spojrzę w lustro to doznaję szoku, bo nie poznaję osoby, którą widzę. W dodatku nie potrafię siebie zaakceptować, gdyż nie wiem jak wyglądam. Ja widzę siebie inaczej niż inni, poza tym na każdym zdjęciu wyglądam inaczej i moi znajomi też to widzą. Przez to mam bardzo niskie poczucie własnej wartości i czuję się przez ludzi odrzucana, nie potrafię się odnaleźć w żadnym towarzystwie. Dodam, że chodziłam już do psychologa, ale niewiele mi pomógł. Bardzo roszę o pomoc.

KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Witam!

Każdy z nas tworzy swój obraz siebie na podstawie tego, jakim widzi siebie z lustrze, jak jest postrzeganym przez otoczenie oraz jakie ma o sobie wyobrażenie. Ten wyobrażony obraz siebie jest obrazem idealnym, czyli jesteśmy wtedy tacy, jakimi chcielibyśmy być. Natomiast to, co widzimy w lustrze jest obrazem realnym. Czasem te dwa obrazy są zupełnie różne, co może powodować trudności w zaakceptowaniu swojego wyglądu zewnętrznego. Kiedy natomiast oglądamy zdjęcia wydaje nam się zwykle, że wyglądamy na nich gorzej. Dzieje się tak, ponieważ jesteśmy przyzwyczajeni do oglądania swojego lustrzanego odbicia, a fotografie są odzwierciedleniem tego, jak widzą nas inni.

Młodzieńczy wygląd nie musi oznaczać problemów z życiem społecznym. Będzie natomiast problemem, kiedy Pani sama będzie odsuwać się z aktywności i izolować od innych osób. W relacjach międzyludzkich najważniejsza jest Pani osobowość. Na dłuższą metę nie da się budować bliskich więzi wyłącznie zwracając uwagę na wygląd. Ważne jednak jest to, że jeśli sama Pani siebie nie lubi, to inni będą to wyczuwać. Zaniżone poczucie własnej wartości i niska samoocena utrudniają nawiązywanie i utrzymywanie relacji. Dlatego warto zadbać o poprawę samopoczucia. Napisała Pani, że korzystała już z pomocy psychologa i niewiele to dało. Nie ma jednak informacji na temat tego, jak długo uczestniczyła Pani w konsultacjach i jakie problemy były na nich przepracowywane.

Proszę pamiętać, że zmiany w psychice nie zachodzą z dnia na dzień (nie licząc traumatycznych przeżyć). Praca nad problemami, szczególnie związanymi z akceptacją siebie, wymagają czasu i zaangażowania. To przede wszystkim od Pani zależy, jak sama siebie Pani widzi. Pisze Pani, że nie widzi w sobie żadnych pozytywów. Każdy z nas jest piękny na swój sposób i każdy jest też inny. To w różnorodności jest najwięcej piękna. Nie trzeba wyglądać, jak modelka z gazety, żeby dobrze czuć się we własnym ciele. Na początek warto zacząć od szukania tych dobrych stron. Jeśli ciągle myśli Pani o o sobie negatywnie, to nawet najbardziej pozytywne komunikaty docierające do Pani z otoczenia będą ignorowane, bo nie zgadzają się z Pani wewnętrznymi przekonaniami. To właśnie te wewnętrzne przekonania należałoby zmienić, żeby mogła się Pani zaakceptować taką, jaką jest. Polecam Pani prowadzenie dziennika, w którym codziennie zapisywałaby Pani odkrycia na temat swojego ciała oraz osobowości, a także emocje, które temu towarzyszą.

Warto stawać przed lustrem i szukać części ciała, które są dla Pani atrakcyjne, np. uszy, brwi, czy paznokcie. Małe zmiany w postrzeganiu swojego ciała mogą pomóc Pani odnaleźć rzeczywisty, a za razem atrakcyjny obraz siebie. Warto również, żeby narysowała Pani siebie. Jeden rysunek miałby przedstawiać Pani realny wygląd (to co widzi Pani w lustrze), a drugi to, jak Pani wyobrażenie na swój temat. Wraz z pisaniem dziennika warto rysować kolejne rysunki i sprawdzać, jak bardzo różnią się pomiędzy sobą (realna-idealna) i jak różnią się w czasie (od najstarszych do najnowszych). Dobrze byłoby prosić przyjaciół o wskazywanie tych Pani atutów, które uważają za atrakcyjne i również spisywanie ich. Zapisanie takich informacji pozwoli Pani z czasem zaakceptować je i zauważać u siebie takie zalety. Jak już wspomniałam, negatywne nastawienie do siebie samej działa jak filtr - wyłapuje Pani przede wszystkim informacje, które potwierdzają Pani przekonania. Praca nad zmianą tych przekonań może pomóc Pani zaakceptować siebie i podwyższyć swoją samoocenę.

Zachęcam również do korzystania z pomocy psychologa. Może Pani poszukać osoby, która zajmuje się takimi problemami i z nią kontynuować spotkania. Informacje na ten temat znajdzie Pani na forach internetowych (gdzie internauci polecają sobie konkretne osoby) oraz bezpośrednio w gabinetach. Psychologów jest wielu i każdy jest inny, dlatego warto poszukać takiej osoby, która mogłaby Pani pomóc. W trudnych chwilach polecam korzystanie z telefonów zaufania i for/czatów internetowych. Dzięki temu będzie Pani mogła rozmawiać o swoich problemach w bezpiecznej atmosferze i szukać nowych rozwiązań.

Pozdrawiam.

0

Dzień Dobry Pani,

Tak nie musi być!
Zachęcałabym Panią do kontaktu z Poradnią Zdrowia Psychicznego, celem podjęcia pracy terapeutycznej, w kierunku pracy nad samoakceptacją i samooceną.

Serdeczności i radości dla Pani,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Wstydzę się swojego wyglądu

Witam. Moim problemem jest to że ciągle wstydzę się swojego wyglądu i widzę wszystkie swoje koleżanki takie bardzo chude.Sama chciałabym tak jak one wyglądać.Mama mówi mi że jestem za chuda ale ja mam wielki brzuch i biodra.Nienawidzę swojego wyglądu. Co zrobić by przełamać tą barierę.W poprzedniej szkole przez nieśmiałość całe 6 lat byłam odizolowana od reszty koleżanek. Nie chcę aby było tak znowu w gimnazjum. Mam 13 lat, 165 cm wzrostu i 44 kg wagi. Proszę o pomoc.
KOBIETA, 13 LAT ponad rok temu

Moja droga,
W Twoim wieku wygląd wydaje się, zwłaszcza dziewczętom, niezwykle ważny. Do tego ze wszystkich stron jesteś "atakowana" promocją chudości, którą promują i gazety, i telewizja. Musisz jednak pamiętać, że nie jest to najistotniejsza część Ciebie! Piszesz o swojej nieśmiałości, jakby nie miała innych podstaw poza Twoim niezadowoleniem z wyglądu. Przyjrzyj się więc innym swoim cechom. Jestem pewna, iż masz niezwykle dużo do zaoferowania swoim przyszłym kolego w gimnazjum. Wiem, że to czasem trudne, ale warto szukać w sobie cech (również wyglądu), które są pozytywne, cenne i które lubisz. Z czasem takie ćwiczenie będzie przychodzić Ci coraz łatwiej.
Bardzo ważna sprawa: Twoja mama ma rację, patrząc na Twój wzrost i wagę, muszę stwierdzić, że JESTEŚ CHUDA. 44 kg to zbyt mało dla Ciebie! Z pewnością nie powinnaś już chudnąć, a raczej trochę przytyć. Jeśli nie podoba Ci się jakiś element Twojego ciała (wspomniałaś o brzuchu i biodrach) spróbuj go poćwiczyć- z pewnością szybko go ładnie ukształtujesz, a przy okazji ćwiczeń zyskasz też troszkę więcej "hormonów szczęścia".
Jeśli, pomimo pracy nad sobą (mówię tu głównie o szukaniu swoich pozytywów), Twoje odczucia w stosunku do Twojego ciała nie poprawią się, zgłoś się po pomoc- możesz zacząć np. od psychologa w szkole.

0

Dzień Dobry,

Rozumiem, tak jak potrafię Twoje wątpliwości, co do Twojego wyglądu.

Poproś, proszę Mamę, by towarzyszyła Ci i udała się z Tobą do Poradni zaburzeń odżywiania albo do Poradni zdrowia psychicznego, byś mogła zaakceptować siebie i z podziwem patrzeć na siebie każdego dnia..., czego Ci serdecznie życzę,

Irena Mielnik-Madej

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty