szanowna Pani
Proszę odnieść się do oceny specjalisty neurologa.
Jeśli on będzie miał jakieś zastrzeżenia to wówczas Pani to powie.
Zachowujemy ostrożność w interpretacji osób ,które nie są lekarzami chociaż z pewnością ich intencje są pozytywne.Dzieci maja rożne sposoby zachowań i aby były podstawy do niepokoju musi być spełnionych szereg elementów w tym oczywiście obecność nieprawidłowych odruchów etc.
Wcześniactwo wcale nie jest dramatem.
Mnóstwo dzieci rodzi się przy aktualnym postępie medycyny wcześniaczo i to nie oznacza,że nie wyrównuję po czasie deficytu.Często nawet przegania metrykalnego rówieśnika.Więc zachowujemy spokój.
Niestety często się rodziców niepotrzebnie straszy roztaczając perspektywy niesprawności.Wystarczy otworzyć jakiekolwiek forum dla matek
Natomiast tzw mózgowe porażenie dziecięce zdarza się b.rzadko i niestety jest już z definicji( czyli kryteria rozpoznania choroby vide piśmiennictwo ) defektem TRWAŁYM
Innymi słowy nie tzw." zagrożeń mózgowym porażeniem dziecięcym",które może usunąć rehabilitacją.
Ona może jedynie poprawić kondycje ruchową dzieci oczywiście cierpiących na tę chorobę
Wysuwanie języka nie jest patologią ma znaczenie w bardzo niewielu schorzeniach i jedno z nich bez wątpienia zostało już wykluczone czyli badanie w kierunku wrodzonej hypotereozy ( przesiew u każdego noworodka) Warto powiedzieć lekarzowi pediatrze o niepokoju -obejrzy budowę nosogardzieli i rozwieje pani wątpliwości.
Pozdrawiam cieplo
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
