Popadanie w depresję u 23-latki

Witam. Mam prawie 23 lata. Niestety od jakiegoś czasu nie chce mi się żyć. W sumie nie mam dla kogo. Nie mam chłopaka, nie cieszy mnie nic. Nie mogę patrzeć na siebie. Codziennie płaczę z byle czego. Gdyby nie praca to praktycznie nie wychodziłabym z domu, bo się boję ludzi. Ich spojrzenia, reakcji, śmiechów, kpin. Nie radzę sobie z tym. Wściekam się o bałagan w pokoju, w domu, że nie mam swojego życia. Tylko dom-praca-sprzątanie. Częściej myślę o śmierci, ale zabić się nie mam odwagi. Co robic?
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Witam Panią
Zachęcałabym Panią do skorzystania z konsultacji u psychoterapeuty. Pisze Pani o dosyć poważnym problemie że nie chce się Pani żyć, nie ma Pani energii, ma Pani małą ochotę na kontakty z innymi. Jest Pani dosyć młodą osobą a psychoterapia mogłaby pomóc uwierzyć w siebie, pokonać swoje lęki, brak chęci. Być może potrzebna byłaby także konsultacja u psychiatry i leczenie farmakologiczne. Jeżeli nie ma Pani odwagi skorzystać z konsultacji u psychoterapeuty to zachęcam do kontaktu z Ośrodkiem Interwencji Kryzysowej gdzie całodobowo dyżurują psycholodzy.
Anna Suligowska

0

Witam Panią, przedstawia pani bardzo smutny obraz. Trudno domyślić się, co może być przyczyną takiego nastroju i nawet myśli o śmierci, a w takim przypadku nawet szkoda czasu na korespondencję. Najważniejsze jest, żeby udać się do psychologa bądź psychiatry - najlepiej w rejonowej Poradni Zdrowia Psychicznego - nie obowiązuje rejonizacja ani skierowanie - i opowiedzieć o swoich problemach. Być może wystarczy pierwsza rozmowa i podejmie Pani psychoterapie, być może będzie potrzebne wspomaganie lekami antydepresyjnymi. Ważny jest czas, więc namawiam na szybką decyzję. Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty