Problem z brakiem łez podczas bólu
Witam! Moim problemem sa łzy, a dokładniej ich brak. Kiedy zrobię sobie krzywdę to nigdy nie płaczę i trochę mnie to niepokoi. Złamałam nogę, prawie złamałam nos, pocharatałam sobie rękę gdy spadła na mnie szyba i nigdy nie płakałam. Za to kiedy ktoś zrobi mi przykrość płaczę niemal natychmiast, jestem psychicznie bardzo wrażliwa, ale nie fizycznie. Czy to jest normalne? Czy mogę coś z tym zrobić? Dodam, że mam 18 lat, a przestałam płakać z bólu w wieku 15. Pozdrawiam!