Problem ze skórą penisa, czy to może być grzybica?
Witam! Od kilku miesięcy biegam po lekarzach (dermatologach, wenerologach,urologach) i żaden nie jest mi w stanie powiedzieć co mi konkretnie jest. Mianowicie, skóra na napletku i żołędziu jest ewidentnie zaczerwieniona (można powiedzieć, że krwawoczerwona), pojawiły się ranki wyglądem przypominające nadżerki, skóra swędzi i miejscami piecze. Nie jest to pierwsza batalia z tym "czymś" gdyż, kilka miesięcy temu w posiewie wyszło mi, że złapałem A. Baumanni, dostałem antybiotyk oraz lek przeciwgrzybiczny w tabletkach. Po okresie 14 dni zażywania leków objawy w zasadzie ustąpiły na dłuższy okres (ok. 3 miesięcy). Ostatnio jednak zrobiłem sobie posiew kontrolny, czy aby wszystko jest dobrze, ale nie bo wyszło mi, że dorwałem A.faecalis i znowu ten sam antybiotyk na 14 dni. Tu pojawia się problem, po pierwszym dniu zażywania antybiotyku skóra na żołędziu (miejscowo widoczne były błyszczące plamki) zamieniła się w w ognisko zapalne (na początku pojawiły się ranki odgrodzone od reszty skóry, a potem cała skóra zrobiła się krwawoczerwona (w tym doszło po kilku dniach swędzenia, pieczenie i kilka małych wyglądem przypominających bąble jak po ugryzieniu komara, tylko mniejsze na skórze napletka). Nadmienię, że o higienę dbam bezwzględnie należycie. Czy ten objaw może być przyczyną grzybicy (drożdżaków?)? Jeżeli nie, to ewentualnie jakie badania mógłbym zrobić, aby stwierdzić co mi jest?