Problemy z orgazmem po dłuższym okresie abstynencji seksualnej
Witam. Ostatnio opisywałem swój przypadek niemożności w łóżku po dłuższym okresie abstynencj seksualnej. Dziś zwracam się po raz drugi bo to co się ze mna dzieje nie jest normalne. Stres stresem ale.. Za pierwszym razem podczas próby penetracji mój penis opadł. Za drugim razem dokładnie tydzień po pierwszej próbie również nie doszło do penetracji pochwy ze względu na pół erekcje tuż przed samą penetracją. Za 3 razem czyli dzien później penetracja odbyła się. Mój penis był w całkowitym wzwodzie. Niestety nie mogłem "dojść". Kochaliśmy się z moja partnerką ok 30 minut i przez ten okres ani razu nie miałem orgazmu. Za 4 razem wyszło podobnie jak przy pierwszym.. Mimo 3 prób doprowadzenia do erekcji ani razu nie udało się doprowadzic do penetracji. Przyznam że wtedy trochę chciało mi się siku ale nie wiem czy ma to jakikolwiek związek. Teraz napisze coś co chyba przez przypadek zauważyłem u siebie, chyba z tego przewrażliwienia na punkcie mojej niemożnosci. Moja masturbacja odbywała się przez ostatnie miesiące do 3 razy w miesiącu. Zawsze była ona szybka mimo że byłem w domu sam. Gdy ostatnio masturbowałem się w sposób w jaki kochałem się z kobietą moja masturbacja trwała ponad godzinę nim uzyskałem orgazm. Kilka miesiecy temu zauwazyłem że podczas masturbacji a właściwie gdy miałem orgazm to w czasie orgazmu czułem ból penisa, dokładniej okolice cewki moczowej, troche jądra oraz dolne części brzucha. Czasem podobny ból pojawia się podczas wydalania moczu. Ogólnie miewam równiez bóle w okolicach dolnej części krzyża. Starałem się jak najdokładniej opisać mój przypadek. Sam osobiście jestem w dołku psychicznym bo nie wiem co mi jest. Moja partnerka bardzo mnie wspiera mówiąc żebym sie nie stresował i nie przejmował. Dziękuje z góry za pomoc. Pozdrawiam :)